Jak nowa jest nowa Astra? – Mój syn porównał ją nawet do Camaro z filmu o Transformersach – mówi Radosław Rodziak, kierownik sprzedaży salonu Opel Westmotor. I nawet jeśli jest to spojrzenie miłośnika motoryzacji najmłodszej generacji, to trudno się nie zgodzić, że Astra przeszła ponadgeneracyjną zmianę.
Nowa Astra była już bohaterką naszej prezentacji związanej z premierą światową. Teraz zawitała do Polski, mamy więc nowe, lepsze spojrzenie. Zmiany w porównaniu do poprzedniczki widać było gołym okiem już na zdjęciach. Jednak widok na żywo potwierdził, że rzucający się w oczy ich rozmach to nie była nadinterpretacja optyczno-życzeniowa. Ponadto przymierzenie się do auta, do foteli z przodu i z tyłu, zobaczenie w realu bagażnika pozwoliło przełożyć centymetry podawane przez Opla na prawdziwe odczucia.
Zupełnie inna
– Obniżony i wypłaszczony przód auta oraz nowoczesna atrapa nadają mu wręcz agresywny wygląd. I jednocześnie znakomicie uwypuklają sportowe proporcje. Przywołujący widok kasku motocyklowego motyw Opel Vizor jeszcze dodaje mu zadziorności – dzieli się z nami pierwszym wrażeniem Radosław Rodziak. Ta opinia potwierdza naszą wcześniejszą, powstałą na podstawie fotografii i filmów, że nowa Astra wręcz odcina się od poprzedniczek. – Ponadto, samochodu nie sposób pomylić na drodze z jakimkolwiek innym modelem – uważa kierownik poznańskiego salonu Opla.

Czy tak rewolucyjna zmiana miała dobitnie podkreślić nowe otwarcie w marce, już pod skrzydłami koncernu Stellantis? Może. Wszak nowa Astra to pierwszy Opel, jaki trafia na rynek po połączeniu grup PSA i FCA. Urzekającej proporcjami sylwetce Astry szóstej generacji nad wyraz dobrze przysłużyła się zmodyfikowana platforma EMP2 (by PSA). Może koncernowi szczególnie zależało na zrobieniu dużego wrażenia? Właśnie takie zrobił. Ku radości klientów, która powinna przełożyć się na sukces sprzedażowy.
Odczuwalnie większa
Nowa Astra na nowej platformie jest niby tylko o 4 mm dłuższa od poprzedniczki i ma niby tylko o 13 mm większy rozstaw osi. Jednak to drugie „niby tylko” z pewnością odczujemy w stabilności prowadzenia. Z pierwszym „niby tylko” sprawa jest bardziej złożona, bo przekłada się na wiele elementów. – Najpierw zajrzałem do bagażnika. Ależ urósł. Sprawdziłem w danych – 422 litry, czyli o ponad 50 litrów więcej – relacjonuje Radosław Rodziak. – Potem zasiadłem. Taaaka różnica tylko z czterech milimetrów? Niemożliwe, a jednak. Dzięki niższemu zamontowaniu fotela (a może i jeszcze dzięki czemuś) kierowca bardzo łatwo znajdzie swoją wygodną pozycję w aucie. To chyba także wynik zastosowania w nowej Astrze foteli z ortopedycznym atestem AGR. Wszystkim dbającym o kręgosłupy (a wszyscy powinniśmy dbać) polecamy wpis o fotelach konstruowanych w ramach Akcji na rzecz Zdrowych Pleców (Aktion Gesunder Rücken – AGR).
Na tylnej kanapie też wygoda i luz. Szczególnie między kolanami i oparciem przednich foteli.

Musimy jeszcze wrócić do bagażnika, bo często mamy dużo niewymiarowego bagażu. Z tym także nie będziemy mieli powodu do zmartwień. Nowa Astra ma podwójną podłogę bagażnika i po złożeniu siedzeń otrzymamy do dyspozycji równą powierzchnię. A do wykorzystania będziemy mieli 1250 litrów pojemności.
Nowocześnie przyjazna
Także we wnętrzu mamy przeskok jakościowy. To zasługa przede wszystkim całkowicie przeszklonego cyfrowego kokpitu Pure Panel. Oczywiście nowej – jak nowa Astra – generacji. – Duże panoramiczne wyświetlacze tak swoim wyglądem, jak i przed wszystkim jakością wyświetlanych grafik, przybliżają Opla Astrę do marek Premium – ocenia Radosław Rodziak. Zwraca on też uwagę, że mamy tu także do dyspozycji klasyczne pokrętło do regulacji głośności i przyciski do sterowania klimatyzacją czy innymi podstawowymi funkcjami. A to na pewno ucieszy tradycjonalistów. Podobnie jak urzekająca kierownica, której wygląd może przywoływać wspomnienie ekskluzywnych aut z lat sześćdziesiątych. Jednakże absolutnie nie zaburza on przyjaznej atmosfery high-tech.

Technologia służy także (znowu – oczywiście) bezpieczeństwu. Nowa Astra mogła zostać bogato wyposażona w systemy bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy za sprawą nowej architektury. Ale o tym co skrywa między innymi Opel Vizor napiszemy, gdy będziemy choćby nieco bliżej prezentacji i jazd testowych w salonie Westmotor. A na jazdy testowe trzeba będzie trochę czasu zarezerwować, bo gama silników też jest bogata. Z dwoma hybrydami plug-in.
Niecierpliwie wyczekiwana
Nasuwa się pytanie: Kiedy? – Mamy nadzieję zaprosić naszych klientów do bliższego poznania nowej Astry jeszcze w tym roku. Cennik powinniśmy poznać za kilka tygodni i wtedy też zaczniemy przyjmowanie zamówień – mówi Jacek Wojtkiewicz, dyrektor sieci Opel Westmotor. W sprzedaży najpierw pojawi się pięciodrzwiowy hatchback. Następnie dołączy do niego kombi Sports Tourer. Producent deklaruje, że nowa Astra będzie cieszyć pierwszych klientów już od początku 2022 roku.