samochód typu kombi na tle klasztoru na wzgórzu i przeprawy przez rzekę - test Volvo V60 B3

Ogromne i szybko postępujące zmiany do jakich zaszło w motoryzacji w ostatnich latach widać we wszystkich elementach. Dotyczą bowiem nie tylko wprowadzania nowych układów napędowych typu hybryda, ale również nowych form karoseryjnych. Obecnie nadwozia crossover i SUV ma już ponad połowa kupowanych samochodów. Specjaliści od sprzedaży twierdzą nawet, że jak nie masz w ofercie modeli crossover/SUV to nie istniejesz. W efekcie coraz rzadziej testuję samochody o klasycznych formach nadwozia, gdyż wg producentów przegrywają one z innymi wersjami. Dzisiaj jednak mam okazję zaprezentować wręcz rodzynek w tych czasach – klasyczny model kombi. Na dodatek jest to kombi z segmentu premium. Zapraszam na test Volvo V60 B3.

Firma Volvo jest jednym z producentów, którzy mieli ogromny wpływ na rozwój karoserii kombi. Rodzinne, uniwersalne kombi 240, 850, czy 940 stały się wręcz wizytówką szwedzkiej marki. Oczywiście wraz ze zmieniającymi się wymogami odnośnie stylu, komfortu, bezpieczeństwa i wyposażenia, zmieniały się też oferowane modele. Niezmienne było jednak, że klienci poszukujący tej formy karoserii byli traktowani z większą dbałością niż w innych firmach. Przeprowadzając i relacjonując test Volvo V60 zauważam, że aktualny model wychodzi naprzeciw tej liczącej kilka dekad tradycji. Jednocześnie jest on jednak modelem dzisiejszych czasów.

Płyta podłogowa, czyli kręgosłup samochodu

Volvo V60 korzysta z platformy Skalowalnej Architektury Pojazdu (SPA), na której zbudowano wcześniej XC60 oraz ultranowoczesne modele serii 90. Pozwoliło to wykorzystać powiązane z platformą innowacyjne rozwiązania i wprowadzić je do segmentu średniej wielkości kombi.kombi Volvo widok z tyłu

Jest to m.in. aktywny system bezpieczeństwa w mieście CitySafety z technologią Autobrake. System City Safety z funkcją automatycznego hamowania zmniejsza ryzyko kolizji z innymi pojazdami, ale także z pieszymi, rowerzystami i dużymi zwierzętami. System ten potrafi też łagodzić skutki zderzeń czołowych, a w wielu przypadkach zupełnie ich uniknąć. Zastosowano też System Pilot Assist, który wspomaga kierowcę podczas monotonnej jazdy autostradowej. Samochód w tym trybie utrzymuje właściwy pas ruchu, hamuje, przyspiesza i skręca. System działa do prędkości 130 km/h. Warto też podkreślić, że Volvo V60 zdobyło maksymalną liczbę gwiazdek w testach bezpieczeństwa NCAP.

To co wynika z zastosowania platformy SPA, a co jest jest od razu dostrzegalne przez klientów, to wielkość auta i przestrzeń w kabinie. Prezentowany Volvo V60 mierzy 4761 mm długości, 1850 mm szerokości i 1432 mm wysokości. Najważniejsze jednak, że rozstaw osi zwiększył się o 100 mm i wynosi 2871 mm. Dzięki temu pasażerowie zarówno przednich siedzeń, jak i tylnej kanapy zyskali zwiększoną przestrzeń na nogi .

Jak przypominałem na początku, firma Volvo jest producentem bardzo dbającym o rozwój formy nadwozia kombi. Stąd też konstruktorzy przyłożyli się do opracowania dużej pojemności bagażnika. Wynosi ona 529 litrów, czyli w porównaniu do poprzedniej generacji V60 przybyło nam 100 litrów na bagaże. Przy złożonych tylnych siedzeniach przestrzeń wzrasta do 1440 litrów. Dodatkowo pojemność bagażnika jest mierzona do linii okien, więc przy załadunku wyższych przedmiotów aktualne Volvo V60 zyskuje jeszcze mocniej. Tylna część nadwozia nie została bowiem tak mocno ścięta jak w poprzedniku. Bagażnik jest zatem bardziej foremny i bardziej przestrzenny.Volvo V60, przestrzeń bagażowa

Skandynawskie wnętrze, czyli komfort i elegancja

Realizując test Volvo V60, przeprowadziłem dodatkowe rozpoznanie. Zaprosiłem kilka osób do samochodu i zapytałem, co zwraca ich uwagę we wnętrzu tego samochodu. Wszyscy byli zachwyceni. Jedni (zwłaszcza młodsi) doceniali doskonały system Infotainments i wbudowane funkcje Google. Dzięki nim, w modelu którym przeprowadzałem test Volvo V60, były m.in. w pełni zintegrowane Mapy Google. Tym samym kierowca otrzymuje najbardziej aktualne i rzeczywiste informacje o ruchu drogowym. Inne aplikacje i usługi sprawiają, że podróż jest przyjemniejsza i wygodniejsza.

Inni z moich badanych zwracali uwagę na komfortowe przednie fotele o możliwościach regulacji, jakiej nie spotkali w żadnym modelu. Można bowiem fotel umieścić nisko jak w samochodzie sportowym, albo unieść i wsiadać prawie jak do crossovera. Ważne jest też, że bez względu na wysokość foteli pasażera i kierowcy, siedzący z tyłu zawsze mają dużo miejsca. Jest to o tyle istotne, że siedzący niżej kierowca ma bardziej wyprostowane nogi i fotel jest dalej od kierownicy. W tym wypadku doceniamy duży rozstaw osi. Na uwagę w przednich fotelach zasługują zwłaszcza elektrycznie ustawiana długość siedziska i zmiana szerokości oparcia. Są to zatem elementy zapewniające odpowiedni komfort i przytrzymywanie pasażera w fotelu na zakrętach.

Także siedzący z tyłu mają wysoki komfort podróży. Ich fotele są bowiem bardzo starannie wyprofilowane, a jadący siedzą wygodnie i mają najlepsze ułożenia ciała. Nawet po przejechaniu non stop 310 km siedzący z tyłu nie odczuwali ścierpnięcia nóg wskutek ucisku na nerwy pośladków. Dodatkowo środkowy podłokietnik ma szufladkę, skrywającą miejsca mocowania kubków, a w zimie zewnętrzne miejsca siedzące są podgrzewane. Gdy na kanapie będzie jechał trzeci pasażer, to musimy złożyć podłokietnik, a siedzący pośrodku na pewno nie będzie chwalił komfortu jazdy.Volvo V60, deska rozdzielcza, wnętrze, regulowane fotele

Jednakże bez względu na wiek opisujących swoje wrażenie, wszyscy byli pod wrażeniem stylu wykończenia i dbałości o skandynawski styl. Jak powiedział mi kiedyś jeden z projektantów Volvo, w Skandynawii, gdzie dłużej jest ciemno, jasne przestrzenie mają ogromne znaczenia. Dlatego prezentowane Volvo V60 ma wnętrze, jakie widać.

Volvo V60 z najsłabszym silnikiem B3, czyli zaskoczenie

Aktualnie w ofercie cennikowej mamy pięć wersji silnikowych Volvo V60. Są to dwie hybrydy plug-in T6 AWD 340 KM i T8 AWD 390 KM, dwa silniki benzynowe B3 (163 KM) i B4 (197 KM), oraz diesel B4 (197 KM). Wersja którą przeprowadzam test Volvo V60 była wyposażona w najsłabszy silnik B3. Przyznam, że byłem tym nieco zaskoczony. Zawsze dotąd Volvo proponowało do testu model z topowym silnikiem. Wystarczy przypomnieć opisywany test elektrycznego Volvo C40 o mocy ponad 400 KN, lub test Volvo S90 z silnikiem ponad 450 KM. Na tym tle silnik o mocy 163 KM jawił się jak żart. Jednakże test wykazał, że ten silnik spokojniutko daje radę.

Wspomniany układ napędowy B3 to dwulitrowy benzyniak o mocy 163 KM, który został zelektryfikowany. Producent oznacza moc jako 163 +14 KM, ale wartości te nie sumują się, ponieważ mamy tu do czynienia z miękką hybrydą. Dzięki tym dodatkowym czternastu koniom mechanicznym silnik chętniej przyspiesza w zakresie niskich i średnich obrotów. Kierowca ma do dyspozycji 265 Nm momentu obrotowego, a siedmiobiegowy automat płynnie zmienia przełożenia. Przyspieszenie ze startu zatrzymanego to 8,6 sekundy.

Test Volvo V60, czyli przede wszystkim ile to Volvo pali

Jak się już przyznałem, silnik 163 KM w Volvo V60 uznałem jako żart. Jednak już pierwsze kilometry na tradycyjnej trasie Warszawa-Kraków wykazały, jak bardzo się myliłem. Muszę przyznać, że układ mild hybrid i dodatkowa moc dają doskonałe odczucia. Dzięki dobrze współpracującej automatycznej dwusprzęgłowej skrzyni mamy niezwykłą płynność jazdy. Dodatkowo zaś model miał stosunkowo niski apetyt na paliwo. Podczas pokonywania 617 km ze średnią prędkością 58 km/h moje Volvo V60 B3 zużyło średnio 7,7 l/100 km. Warto przy tym zauważyć, że na trasie z Warszawy do Krakowa (ok. 310 km) jechały cztery dorosłe osoby, czyli całość ważyła około 1950 kg.Volvo V60, zużycie paliwa, komputer pokladowy
Następnie jeździłem sam ponad 100 km po mieście i w dwie osoby wyruszyłem na trasę Kraków-Nowy Targ-Krościenko-Kraków. Tę ostatnią trasę podsumowuje drugie wskazanie komputera, czyli przejazd 206 km ze średnią prędkością 62 km/h i spalaniem 6,2 l/100 km.

Przyznam, że tak niskie zużycie paliwa było sporym zaskoczeniem. Drugim szokiem był zaś zasięg pojazdu. Po zatankowaniu, komputer pokładowy wskazał bowiem zasięg 1000 km.
Tym samym gdybym test Volvo V60 przeprowadzał na trasie wakacyjnej, przejechałbym od granicy Polski do Splitu w Chorwacji. Przyznam, że jest to wartość godna pochwały, dlatego muszę tu zamieścić ewidentny dowód.Volvo V60, zasięg na paliwie

Dla kogo, czyli kombi Volvo V60 przekonuje

Przeprowadzony test Volvo V60 potwierdził, że kombi nadal są atrakcyjną formą samochodu. Jazda jest bowiem bardziej dynamiczna niż modelami SUV, a przestrzeń wnętrza gwarantuje komfort podróży. Test Volvo V60 B3 przekonał mnie ponadto, że nawet najsłabszy silnik w aucie szwedzkiej marki spełnia wszystkie nasze oczekiwania wobec pojazdu na dłuższe podróże. Co ważne, ten najsłabszy model jest jest najtańszym w rodzinie V60. Jego cena zaczyna się od 173 900 zł (zainteresowanych szczegółami zapraszam TUTAJ. Wszystko to składa się na opinię, że nie warto jeszcze żegnać się z modelami kombi i silnikami spalinowymi (zwłaszcza z układem mild hybrid).

Bogusław Korzeniowski

Test Volvo V60 – galeria zdjęć

test Volvo V60 samochód kombi z boku - test Volvo V60 samochód kombi, w tle opactwo na wzniesieniu, test Volvo V60 kokpit samochodu, deska rozdzielcza, tunel centralny - test Volvo V60 kombi) z silnikiem B3
Poprzedni wpis Następny wpis