Przez długi czas panowało w świecie motoryzacji przekonanie, że napęd na cztery koła to produkt drogi i zarezerwowany dla samochodów terenowych i luksusowych. To przekonanie w Polsce zmieniły m. in. dwa bliźniacze modele – Fiat Sedici i Suzuki SX4.
Kompaktowe samochody z napędem na cztery koła oferujące dobre warunki podróżowania w przystępnej cenie – tak można najkrócej scharakteryzować te auta. W przeciwieństwie do stosunkowo drogiego Fiata Pandy, model Sedici oferuje większą przestrzeń za podobne pieniądze. Tymczasem w przeciwieństwie do Suzuki Jimny, model SX4 oferuje zdecydowanie wyższy komfort i ekonomię jazdy. Oba modele są szczególnie warte uwagi ze względu na przystępną cenę i duże możliwości.
Zacznijmy od tego, że jest to jeden model zaprojektowany i zbudowany wspólnie, choć za technikę odpowiedzialne jest głównie Suzuki. Tymczasem Fiat dostarczył m. in. znakomite jednostki napędowe Diesla. Auta zadebiutowały w 2006 roku, a do sprzedaży trafiły na początku 2007. Założenia były proste i trafiły w nowe gusta europejczyków, którzy polubili wszelkiej maści SUV-y i crossovery. Samochód miał być tanim, kompaktowym pojazdem umożliwiającym poruszanie się również w trudnych warunkach drogowych i lekkim terenie. Napęd na cztery koła miał cechować się prostą konstrukcją, tanią zarówno w produkcji jak i serwisowaniu oraz zabierającą jak najmniej przestrzeni. Za to odpowiedzialne było Suzuki. Projekt nadwozia powierzono studiu Italdesign Giorgetto Gugiaro. Silniki podzielono na benzynowe (Suzuki) oraz wysokoprężne (Fiat). Samochód był produkowany na rynek europejski w węgierskiej fabryce Suzuki.
Choć mówimy to o samochodzie kompaktowym, to w rzeczywistości wielkość 5-drzwiowego nadwozia i przestrzeń należałoby określić jako segment B. Sedici/SX4 oferują w kabinie mniej więcej tyle miejsca co Fiat Punto czy Suzuki Swift. Choć samochód wydaje się wysoki, to nie polecamy go wysokim pasażerom. Jest idealnie dopasowany do rodziny 2+2 lub bezdzietnej pary czy to ludzi młodych czy starszych. Wnętrze jest dobrze wykonane i zawiera podstawowe elementy zwiększające komfort jak klimatyzacja, radio czy elektrycznie sterowane szyby. Wyposażenie zależało też od wyboru producenta. Fiat bardziej przykładał się do ochrony pasażerów, wyposażając Sedici w 4 poduszki powietrzne w najtańszej wersji. Ponadto w salonie Fiata można było dokładniej skonfigurować auto. Natomiast Suzuki stawiało na różne wersje, ubogie lub bogatsze i ograniczyło możliwość dokupowania poszczególnych elementów. Dziś nie ma to większego znaczenia przy poszukiwaniu egzemplarzy używanych.
Wadą wnętrza samochodu jest skromny bagażnik, co wynika niestety z zastosowania napędu na cztery koła. Ma on 270 l pojemności, a to mniej niż w typowym aucie segmentu B. Niestety wersje z napędem na przednią oś, a były takie sprzedawane, nie mają większego bagażnika. Wystarcza natomiast ładowność wynosząca ok. 400-500 kg.
Samochody były oferowane z czterema różnymi silnikami. Benzynowe jednostki 1,6 l pochodziły z Suzuki i miały na początku moc 107 KM, po faceliftingu w 2009 roku 120 KM. Tymczasem Fiat dostarczył aż 3 diesle o pojemności 1,6 l, 1,9 l, oraz 2,0 l. Są to silniki z rodziny MultiJet. Osiągają odpowiednio 90, 120 i 135 KM. 2-litrowy diesel zastąpił po faceliftingu motor 1,9 l. Zarówno pierwsze benzyniaki jak i diesle były dostępne z napędem na przednią oś, a także z napędem 4×4. Jedynie silnik Diesla 1,6 był sprzedawany tylko z napędem przednim. Był też jedynym dieslem z 5-biegową skrzynią manualną, podobnie jak wersje benzynowe. W większych stosowano skrzynię 6-biegową. Automatyczną można było zamówić tylko do mocniejszego silnika benzynowego.
Który silnik wybrać? Dla osób preferujących tankowanie benzyny tylko motor o mocy 120 KM będzie zadowalająco mocny i jednocześnie oszczędniejszy niż ten słabszy. Jest to bardzo sprawdzona konstrukcja Suzuki, która nie ma większych wad i bez trudu wytrzymuje przebiegi nawet 300 tys. km. Natomiast wszystkie wersje wysokoprężne są wystarczająco dynamiczne i ekonomiczne, ale decydując się na zakup diesla 1,6 trzeba wiedzieć, że jest on najdroższy w naprawach i jednocześnie rezygnujemy z napędu na cztery koła. Najstarszy i najbardziej dopracowany silnik to 1,9 l i ten polecamy osobom ceniącym sobie niskie koszty eksploatacji. Natomiast najdynamiczniejszym SX4/Sedici będzie ten wyposażony w 2-litrowego diesla.
Nadwozie tego samochodu jest trwałe, nie koroduje, ale za to korozja pojawia się na połączeniach śrubowych nadwozie-zawieszenie, na tylnej belce oraz na układzie wydechowym. Samo podwozie jest niezwykle proste. Z przodu zastosowano klasyczne kolumny MacPherson, natomiast z tyłu belkę skrętną, również dla wersji 4×4. Zawieszenie nie ma typowych przypadłości, ale po ok. 200 tys. km może być konieczna regeneracja przekładni kierowniczej. Układ napędowy jest trwały. Tylną oś dołącza sprzęgło lepkościowe, które spokojnie wytrzymuje tyle co cały samochód, ale w razie awarii trzeba wymienić cały podzespół. Nie wymaga on serwisowania. Jeśli ktoś chce częściej odwiedzać bezdroża powinien liczyć się z ograniczonymi zdolnościami terenowymi auta. Warto też wyposażyć je w akcesoryjne płyty chroniące silnik i tylny dyferencjał. SX4/Sedici ma i tak spory prześwit wynoszący 190 mm, ale można go podnieść poprzez zastosowanie dłuższych sprężyn.
Decydując się na serwis używanego auta w warsztacie autoryzowanym, warto sprawdzić oferty zarówno Fiata jak i Suzuki. Mechanicznie samochody są identyczne i poza elementami karoserii i wnętrza, części pasują niemal w 100 procentach. Te są natomiast dość tanie, co jednak nie dotyczy części do silników wysokoprężnych.
Przeczytaj nasze testy tych samochodów: