Po blisko półrocznej przerwie uczniowie wracają do stacjonarnej nauki, dlatego kierowcy muszą zachować szczególną ostrożność w pobliżu placówek oświatowych. Powinni być przygotowani na nagłe pojawienie się dziecka na przejściu dla pieszych i pamiętać, że odwożąc swoich podopiecznych do szkoły, nie mogą zatrzymywać się w niedozwolonych miejscach.
Po okresie nauki zdalnej oraz wakacji dzieci wracają do szkół. Z tego powodu kierowcy przemieszczając się w pobliżu placówek oświatowych, powinni pamiętać zwłaszcza o bezpieczeństwie uczniów przebywających w okolicy.
Dziecko – uczestnik ruchu drogowego
Statystycznie każdego dnia w Polsce kilkoro dzieci w wieku 7-14 lat uczestniczy w wypadku drogowym. Blisko co trzecie dziecko z tej grupy wiekowej ranne w wypadku to pieszy*.
Dzieci nie zawsze posiadają umiejętność bezpiecznego pokonywania przejścia dla pieszych. Nierzadko poruszają się też na hulajnogach czy rowerach, nie zachowując należytej ostrożności. Z tego powodu w okolicy szkoły i innych miejsc uczęszczanych przez uczniów, kierowca powinien ograniczyć prędkość i być przygotowany na nagłe pojawienie się dziecka na przejściu – mówi Krzysztof Peła, ekspert Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.
Rodzice częścią problemu
Nierzadko bezpieczeństwu dzieci w pobliżu placówek oświatowych zagrażają sami rodzice. Osoby, które chcą podwieźć uczniów pod samo wejście do szkoły, odpowiadają za wzmożony ruch w jej okolicy. W porannym pośpiechu i stresie opiekunowie dzieci mogą łatwo doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji na drodze.
Problemem jest również nieprawidłowe parkowanie w otoczeniu szkoły. Samochód pozostawiony niezgodnie z przepisami, np. zbyt blisko przejścia dla pieszych, może utrudniać dzieciom bezpieczne przemieszczanie się. Ze względu na niski wzrost dzieci wychodzące zza zaparkowanego auta mogą być niewidoczne dla nadjeżdżających kierowców.
* policja.pl