Nowy rok żegnamy zwykle z nadzieją na lepsze. Tak samo jest z samochodami, których mijające generacje zapowiadają pozytywne zmiany w nowych. Na koniec roku przygotowałem dla was zestawienie aut, których nie kupicie już w przyszłym roku lub zostały ostatnie sztuki na sprzedaż.
Abarth i Fiat 124 Spider
Sportowe auto w najlepszym włoskim stylu nie przetrwało na trudnym rynku europejskim, na którym trwa walka o niską emisję CO2 i dobrą pogodę. Roadster bazujący na podzespołach Mazdy MX-5 jest świetny, ale był drogi i nie cieszył się zainteresowaniem. Szkoda, bo to oznacza, że już długo nie zobaczymy podobnego.
Ford C-Max
Jeśli chcecie kupić ostatniego kompaktowego minivana marki Ford, musicie się spieszyć, bo ostatnia sztuka została w krakowskim salonie Ford Partner. Auto bazuje jeszcze na poprzedniej generacji Focusa, cenione za praktyczne wnętrze i prostą budowę. Następcy nie przewidziano, ale jego miejsce w gamie producenta zajmą crossovery Puma oraz Kuga.
Kia Optima
Choć zaprezentowano już nową generację tego dużego i wygodnego sedana, to w Polsce nie będzie on sprzedawany. W tej klasie zostaje tylko Stinger. Jest jeszcze kilkadziesiąt sztuk do kupienia w kraju.
Mitsubishi Pajero
Rok 2019 był ostatnim, w którym sprzedawano terenowe Pajero – legendę Dakaru. Teraz czekamy na następcę, a wiadomo, że się pojawi. Kiedy? Tego na razie nie wiadomo, ale liczę na to, że będzie równie wszechstronny i tak samo terenowy jak ostatnia generacja.
Opel Astra sedan
Opel Astra sedan to klasyczny model, który znamy od 2009 roku, mający już swojego następcę i to po liftingu. Jednak niemiecki producent tradycyjnie zostawia w ofercie swoje dobre i cenione modele jeszcze na kilka lat, nawet jeśli są sprzedawane równolegle z nowymi. Tak było w przypadku Astry J, której ostatnie sztuki są jeszcze do kupienia w salonie Westmotor.
Opel Corsa E
Również i ten model ma już następcę, a jego produkcja i sprzedaż dobiegły końca. Ostatnie sztuki u dealerów, w tym w Westmotor, można nabyć w atrakcyjnej cenie i cieszyć się bezproblemową eksploatacją. Samochód wciąż jest nowoczesny i wygodny, choć nie tak jak następca.
Opel Adam i Cascada
Już nie produkowane i nie oferowane na sprzedaż, ale można było je kupić w mijającym roku. Następców na razie nie przewidziano, a już całą pewnością nie zobaczymy kolejnego kabrioletu tej marki. Adam, czy raczej mały samochód miejski, być może pojawi się w nowej, prawdopodobnie elektrycznej formie, choć nie koniecznie pod taką nazwą.
Suzuki Baleno
Ni to kompakt ni to segment B – tak postrzegam schodzące ze sceny Baleno, którego ostatnią sztukę można nabyć w salonie Japan Motors. Samochód nieduży, ale z bardzo przestronnym wnętrzem, które może dorównać niektórym kompaktom. Poza tym auto trwałe, niezawodne i ponadprzeciętnie ekonomiczne nie będzie miało swojego następcy w Polsce, choć na rynki azjatyckie już pokazano auto po liftingu.
Suzuki Celerio
Malutki i ekonomiczny samochód tak uwielbiany w Azji, schodzi z polskiego rynku. Ostatnia sztuka w salonie Japan Motors i kilka w całej Polsce zostało na sprzedaż. Auto przede wszystkim dla osób ceniących sobie prostotę i niskie zużycie paliwa, a także dobre wyposażenie w niskiej cenie. Szkoda, że nie zobaczymy następcy.
Volvo V40
Kolejny model bez następcy, przynajmniej przez jakiś czas. Szwedzka marka planuje wprowadzić nową generację, ale jeszcze nie w roku 2020. Na razie schodzi ze sceny jako nietypowa propozycja w segmencie kompaktów i konstrukcja już dość przestarzała.