1000 kilometrów na jednym baku paliwa Nissanem Qashqai e-POWER

Nissan Qashqai e‑POWER zacumował w porcie na Sardynii. To zdanie oczywiście nie jest prawdziwe, ale oddaje urlopowy nastrój właściwy tej porze roku. Nie jest prawdziwe, nie tylko dlatego, że Qashqai e-POWER w obecnie dostępnych wersjach nie ma właściwości amfibii. Nie tylko więc nie mógł zacumować, a na dodatek ruszył na zwiedzanie Sardynii z wyjątkowymi załogami. Stał się bowiem bohaterem eskapady 1000 km Challenge, a precyzyjniej i po polsku – wyzwania 1000 kilometrów na jednym baku. To bardzo miły powód, żebyśmy my tęskniący za wakacyjnymi widokami, umilili sobie oczekiwanie na urlop motoryzacyjnymi widokówkami z Sardynii. I nieważne, że teraz zamiast wysyłać widokówki, zamieszczamy rolki z wakacji.

Wyzwanie 1000 kilometrów na jednym baku nie było rzucone Nissanowi Qashqai e-POWER, ale grupie twórców internetowych z kilku krajów europejskich. Nissan zaprosił ich do poznania innowacyjnej technologii, wprowadzonej na rynek przed rokiem wraz z nowym Qashqai’em i sprawdzenia się ile przejadą na jednym zbiorniku paliwa. Równocześnie mogli oni poznać prezentowaną już przez nas limitowaną wersję modelu Qashqai e‑POWER Black Edition. Marka jednocześnie zebrała dowody dla nas wszystkich, że nie trzeba być mistrzem ekodrivingu, aby osiągnąć wymierne oszczędności na spalaniu. Test nie był jazdą o kropelce (nie mylić z jazdą po kropelkach), jak kiedyś określało się ekojazdy i ekorajdy.rząd samochodów typu crossover w porcie, Sardynia, Qashqai e-POWER 1000 km challenge - 1000 kilometrów na jednym baku e-POWER 1000 km challenge - 1000 kilometrów na jednym baku

Wyzwanie 1000 kilometrów na jednym baku

Uczestnicy mieli przejechać na jednym baku 1000 kilometrów po drogach Sardynii. Dla Nissana Qashqai e-POWER oznaczało to tylko potwierdzenie pomiarów według procedur WLTP. A te wykazały w cyklu mieszanym zużycie 5,2 l paliwa na 100 km, co przekłada się na zasięg 1057 kilometrów. Nie zagłębiamy się w procedurę, ale warto pamiętać, jak pofałdowana jest Sardynia i jaka tam teraz panuje temperatura. Poza tym – jak wspomniałem wcześniej – nie podejrzewam twórców internetowych o doświadczenia w ekologicznej jeździe. Dopiero na miejscu mogli poznawać Qashqai’a e-POWER i zaprzyjaźniać się systemem e‑Pedal Step oraz trybem „B”, w którym samochód odzyskuje więcej energii z hamowania. Pomagali im w tym przedstawiciele centrum badawczo-rozwojowego Nissan Technical Centre Europe z Cranfield, którzy także udzielali wskazówek dotyczących ekojazdy.

Załogi poradziły sobie z wyzwaniem 1000 km na jednym baku znakomicie, bo średnie spalanie wszystkich zespołów wyniosło 4,9 l/100 km. Interesującym jest to, że osiągnęły swoje wyniki na różne sposoby. Jak pokazują zdjęcia liczników w galerii, stopień wykorzystania możliwości, jakie daje system e‑Pedal miał istotny wpływ na obniżenia zużycia paliwa. Trudno uznać ten wniosek ten za pochopny i nieuprawniony, gdyż po swoich (i nie tylko) testach wiem, że e-Pedal wymaga oswojenia. A jak mieli się z nim oswoić uczestnicy wyzwania 1000 kilometrów na jednym tankowaniu, skoro kusiły ich piękne widoki.crossover na tle morza, Qashqai e-POWER 1000 km challenge

Poznawanie Sardynii przez testowanie

Sardynia jest drugą pod względem wielkości wyspą na Morzu Śródziemnym, ale i tak na tyle małą, że uczestnicy musieli objechać ją dookoła i jeszcze w poprzek. Z portu w Olbii (prawie na północnym skraju wyspy) do Cagliari (prawie na południowym skraju) jest jakieś ćwierć tysiąca kilometrów. Uczestnicy musieli zrobić cztery ćwiartki, a po drodze mieli kuszące widoki na zatoki, cudownie piaszczyste plaże, sztuczne jeziora i nuragi. Tu muszę podpowiedzieć osobom, które na Sardynii dotąd nie były, że nuragi to megalityczne wieże o przeznaczeniu obronnym. Pochodzą z połowy drugiego tysiąclecia przed naszą erą i zostały zbudowane z ociosanych kamieni, bez użycia zaprawy. Sardynia zawdzięcza ich niespotykaną gdzie indziej wielość cywilizacji nuragijskiej, która panowała na wsypie przez kilkanaście wieków p.n.e.

Topografia i historia Sardynii wypełniły dodatkowo punktowane zadania, z którymi musieli zmierzyć się uczestnicy wyzwania 1000 kilometrów na jednym baku. Zwycięsko z rywalizacji wyszła kobieca załoga – reprezentujące Hiszpanię Veronica (@verownika) i Alba (@albihm). Świadomość, że potrafią jeździć ekologicznie, o czym nie wiedziały, to ważna nagroda, ale z gatunku cichych. Dodatkowo Nissan zaprosił obie zawodniczki jako gości zespołu na jeden z wyścigów Formuły E w następnym sezonie.zwycięzcy testu Qashqai e-POWER 1000 km challange - @verownika i @albihm (Spain)

Napęd e‑POWER – zaproszenie do poznania i przetestowania

Uczestnicy wyzwania 1000 km na jednym baku, jak to ludzie internetu, lubią nowości technologiczne. Z unikatowym, innowacyjnym rozwiązaniem, jakim jest układ napędowy e‑POWER było im chyba po drodze. Jak dla każdego, kto pierwszy raz wsiadł do Nissana (Qashqai lub X-Trail) z tym napędem, odczucia mogły być jednak nieco dziwne. Bo niby jedziemy samochodem, który normalnie tankujemy, a korzystamy z zalet samochodu elektrycznego. Przede wszystkim jest to błyskawiczna reakcja na nasz ruch stopą i płynne przyspieszenie, a dodatkowo w kabinie jest też ciszej. Jednocześnie możemy cieszyć się wolnością przejechania długiego dystansu (nawet 1000 km) na jednym baku, bez planowania wizyt na stacjach ładowania. A to cenimy szczególnie w czasie wakacyjnych dłuższych wyjazdów. Wtedy to częściej zadajemy sobie pytanie o tankowanie: „Czy zajadę (objadę) na jednym baku?”.

Nissan Qasqai e-POWER był już kilkukrotnie bohaterem naszych opowieści, więc nie będę próbował skrócić opisu jego pionierskiej technologii. Serdecznie zapraszam do jej poznania na przykład w tym wpisie. Ale przede wszystkim zapraszam do osobistego poznania samochodu i odbycia nim jazdy testowej. Chociaż salony Nissan Japan Motors mogą zaproponować nam tylko krótsze testy niż 1000 km na jednym baku, to naprawdę warto je odbyć. Choćby dla poznania nowej technologii i zweryfikowania, czy aby system e-POWER nie odpowiada nam bardziej niż napęd elektryczny lub hybrydowy.samochody typu crossover w okręgu, Qashqai e-POWER 1000 km challenge - 1000 kilometrów na jednym baku

– Jesteśmy przekonani, że dzięki wyjątkowej technologii e‑POWER Nissana klienci będą zachwyceni wrażeniami z jazdy jak samochodem elektrycznym, ale bez obaw o ograniczony zasięg. Nasz nowy układ napędowy zapewnia przyjemność prowadzenia, a jednocześnie jest doskonałym przejawem dbałości o środowisko w codziennym życiu. Podsumowując, Qashqai e‑POWER przemówi do kierowców, którzy nie są jeszcze gotowi na w pełni elektryczny samochód, natomiast cechuje ich zrównoważone podejście i chcą cieszyć się atutami codziennej jazdy charakteryzującymi auta elektryczne – powiedział Arnaud Charpentier, wiceprezes ds. strategii produktowej w regionie Nissan AMIEO (Afryka, Bliski Wschód, Indie, Europa i Oceania).

Władysław Adamczyk

Obserwuj nas na Youtube

Nie znaleziono filmów.

Może Cię zainteresować

30 stycznia, 2025

Marka OMODA & JAECOO zadebiutowała w Polsce zaledwie kilka miesięcy temu, a już wprowadza nowy model – JAECOO 7 Super Hybrid. Jeszcze bardziej znamiennym jest (...)

24 stycznia, 2025

Z bardzo gorącym i życzliwym przyjęciem spotkała się najnowsza Dacia. Pomyślałem, że premiera Dacii Bigster będzie sukcesem już wtedy, gdy chciałem zarezerwować termin swojego z (...)

17 stycznia, 2025

Niewiele wody w Odrze, Warcie i Przemszy z dopływami upłynęło od ogłoszenia wejścia na polski rynek marek Omoda & Jaecoo do zakupu samochodów przez pierwszych (...)