Wersji nowego Nissana Qashqai w ofercie dostatek, ale każdą nową propozycję przyjmujemy z radością, bo poszerza możliwości naszego wyboru. Przebojowy crossover japońskiej marki jest od dziś dostępny w limitowanej wersji Qashqai e-POWER Black Edition. Jej ceny rozpoczynają się od 180 050 złotych, czyli między wersjami N-Connecta a Tekna. Zdjęcie tytułowe rozwiewa wątpliwości – e-POWER Black Edition wcale nie musi być czarny Jest dwukolorowy, ale czarny element (elementy) musi mieć.
Qashqai e-POWER Black Edition
Wyposażonego w zelektryfikowany napęd Qashqai e-POWER Black Edition możemy zamówić w jednej z trzech opcji kolorystycznych. W kolorze białym (pearl white) lub szarym (ceramic grey) z czarnym dachem oraz w kolorze czarnym (black metallic), skomponowanym z szarym dachem. Wspólnym czarnym elementem wszystkich trzech opcji są pięcioramienne obręcze kół. Zestawienia, które należy uznać za minimalistyczne, na mój gust przydają Qashqai’owi drapieżnej dynamiki. Dodatkowym detalem wyróżniającym auta z limitowanej wersji są nakładki na progi z podświetlanym napisem „Qashqai”, który zobaczymy po otwarciu drzwi.
Qashqai z dwukolorowym nadwoziem (z czarnym dachem) jest dostępny także w znanych wersjach N-Connecta, Tekna i Tekna+. Ponieważ dopłata w tych wersjach wynosi 5 600 zł, to obok argumentów estetycznych pojawia nam się argument ekonomiczny. Nawet nie jeden.
W wyposażeniu Qashqai’a e-POWER Black Edition polskich klientów zapewne ucieszy pakiet zimowy, który jest w limitowanej wersji standardem. A składają się nań podgrzewanie foteli, kierownicy i szyby czołowej. Black Edition nie jest wersją zamkniętą, bo możemy do niej dobrać wyposażenie dodatkowe. Może to być w pierwszym rzędzie pakiet technologii wspomagających kierowcę – ProPILOT Assist z Navi-Link, wyświetlacz projekcyjny pokazujący najważniejsze informacje na szybie czołowej, a także w pełni diodowe oświetlenie, w tym adaptacyjne światła drogowe dopasowujące kształt wiązki światła do warunków na drodze. Bezprzewodowa ładowarka do telefonów jest w tym pakiecie detalem, ale jakże przydatnym. Qashqai e-POWER Black Edition może być także wzbogacony o pakiet tyleż stylistyczny, co funkcjonalny, bo złożony z relingów dachowych oraz panoramicznego dachu.
Na polski rynek wjedzie tylko 150 sztuk Nissana Qashqai e-POWER Black Edition. W związku z tak skromnym limitem chyba warto, by zainteresowani bez zbędnej zwłoki odwiedzili bliski sobie salon Nissana.
Nissan Qashqai e-POWER
Decyzja Nissana, by limitowaną edycją wzbogacić zelektryfikowaną wersję nowego Qashqai’a, wydaje się w pełni zrozumiała. Przyjmujemy, że wprowadzając wersją e-POWER Black Edition, Nissan chce uhonorować osoby wybierające innowacyjny układ napędowy. Jednocześnie daje im więcej możliwości także stylizacyjnego wyróżnienia się i zaakcentowania otwarcia na pionierskie technologie. Jak już niejednokrotnie pisaliśmy, wyjątkowym atutem nowego Nissana jest układ napędowy e‑POWER, w którym źródłem napędu kół jest silnik elektryczny. Ponieważ dzięki niemu Qashqai (a także X-Trail) błyskawicznie reaguje i płynnie przyspiesza, korzystamy z zalet właściwych samochodom elektrycznym. Źródłem mocy jest trzycylindrowy, turbodoładowany silnik benzynowy o pojemności 1,5 litra i mocy 158 KM ze zmiennym stopniem sprężania. Wytwarzana przez niego energia trafia przez falownik do akumulatora, silnika elektrycznego lub jednocześnie do obydwu, zależnie od zapotrzebowania na moc. A równocześnie my nie musimy myśleć o konieczności doładowywania akumulatora z zewnętrznych źródeł. Efektywność silnika potęguje innowacyjny układ zmiennego stopnia sprężania, który przybliżyliśmy w tym wpisie.
– Qashqai e‑POWER Black Edition nie pozostawi obojętnymi klientów, którzy zwrócili już uwagę na unikatowy zespół napędowy Nissana. Teraz będzie kusił także nieodpartym urokiem i finezyjną estetyką wersji specjalnej – powiedział Arnaud Charpentier, wiceprezes ds. strategii marketingowej produktów Nissan AMIEO (region Afryki, Bliskiego Wschodu, Indii, Europy i Oceanii).
Władysław Adamczyk