Siedmioosobowy SUV o długości około pięciu metrów ma współczynnik oporu powietrza na poziomie Cx 0,29. Imponująco niski to wskaźnik, potwierdzający, że aerodynamika Volvo EX90 jest dopracowana w detalach, także dosłownie – w stylistycznych detalach nadwozia. Te układają nam się w puzzle, których ostatnie pudełko dziś, na tydzień przed wyczekiwaną premierą nowego elektrycznego Volvo, otwieramy.
Zapowiadając premierę nowego modelu, dział PR Volvo wciąga nas do zabawy w budowanie obrazu EX90 puzzlami albo zamglonymi zdjęciami. Czy kieruje się przy tym prawdą, zgodnie z którą zawoalowana nagość jest szczególnie kusząca i ekscytująca? A niechby nawet.
Może zdjęcie tytułowe przywołuje wspomnienie przeboju zespołu Scorpions – When the smoke is going down? Mgła ze zdjęć opadnie (jak tiulowy woal) wraz z dymami, które być może będą towarzyszyć premierze Volvo EX90. Zanim jednak puzzle ułożą nam się w pełny obraz, z zainteresowaniem patrzymy na stylistyczne detale modelu. Także dzięki nim aerodynamika Volvo EX90 zdaje się być wzorcowa, co zresztą potwierdza współczynnik Cx. Oczywiście, że dominujący (46,5%) wpływ na aerodynamikę samochodu ma pochylenie pokrywy przedziału silnika, ale przecież diabeł tkwi w szczegółach.
Stylistycznie dopracowana aerodynamika Volvo EX90
Opływowe kształty i gładka linia nadwozia to w ekologicznych, bezemisyjnych samochodach cechy szczególnie istotne. Zależy nam przecież na efektywności elektrycznego napędu i maksymalnym zasięgu samochodu. Jednak z miłych dla oczu wrażeń nie zrezygnujemy. Zdjęcia detali wskazują, że aerodynamika Volvo EX90 idzie w parze, a nawet pod rękę, ze stylem.Zaokrąglona przednia część nadwozia z gładkim grillem to wyglądający szlachetnie przejaw czystej formy.Podobnie jak gładkie klamki wtopione w linię nadwozia.
Proszę zwrócić uwagę także na takie wpasowanie szyb, że tworzą prawie równą powierzchnię ze słupkami i drzwiami. Zazwyczaj osadzone są wyraźnie głębiej, co rzecz jasna ujemnie odbija się na aerodynamice.Czy wypełnienie aluminiowych felg nie przywołuje na myśl pełnych kół rowerów sprinterskich? Znowu ukłon w stronę aerodynamiki, konkretnie – przepływu laminarnego.
I także takie dopracowanie detali powoduje, że aerodynamika Volvo EX90, pięciometrowego SUV-a, ma znak jakości dopracowania określony współczynnikiem Cx równym 0,29. – Smukła i proporcjonalna sylwetka EX90 wynika z inspiracji designem jachtów – zdradza T. Jon Mayer, szef zespołu projektowego nadwozia. – Przód wygląda dostojnie, emanuje pewnością siebie – tak jak łodzie śmiało przecinające morskie fale.
Połączenie elegancji i wydajności z bezpieczeństwem
EX90, flagowy SUV Volvo, ma być eleganckim, wydajnym rodzinnym samochodem elektrycznym, najbezpieczniejszym, jaki kiedykolwiek opuścił bramy fabryk marki. Projektanci Volvo mają doświadczenie w atrakcyjnym stylistycznie łączeniu detali o praktycznym charakterze i wysokiego poziom bezpieczeństwa. Przykładem może być choćby LiDAR i sposób jego wkomponowania w nadwozie auta, na czym znowu korzysta aerodynamika Volvo EX90.
Standardowo oferowany w nowości marki LiDAR to układ czujników do precyzyjnego mierzenia odległości i wykrywania wszelkich obiektów. Wykorzystując promienie laserowe LiDAR wykrywa pieszych znajdujących się nawet 250 metrów przed pojazdem. Jest więc zatem jednym z kamieni milowych bezpieczeństwa na drodze do wprowadzenia trybu pełnej jazdy autonomicznej. – Umieszczenie LiDAR-u w taki sposób, by nie zaburzał linii nadwozia, a jednocześnie, by spełniał swoje zadanie, było sporym wyzwaniem – przyznaje T. Jon Mayer. – LiDAR to oczy samochodu. Przez analogię do ciała – lepiej jest mieć oczy na wysokości głowy, niż na wysokości kolan. Dlatego zamiast zamontować go na wysokości grilla, umieściliśmy go najwyżej jak się dało, aby mógł „widzieć” jak najwięcej. Umiejscowienie LiDAR-u na linii dachu pozwala maksymalnie wykorzystać możliwości, jakie daje technologia.Zdjęcie LiDAR-u dyskretnie zdradza przy okazji (jaśniejszym polem), że EX90 będzie miał panoramiczny dach, dzięki któremu wnętrze będzie cieszyć ciepłym światłem.
Jak nowe Volvo EX90 prezentuje się w pełnej krasie i co ze sobą przywiezie, dowiemy się 9 listopada w Sztokholmie. A potem, mamy nadzieję, że rychło, będziemy zapraszać do salonów Volvo.
Radek Pszczółka