W salonach Grupy PGD kupicie auta wielu marek, a salon samochodowy w Genewie był miejscem, w którym pokazano co czeka nas w przyszłości. Przyjrzyjmy się autom, które prędzej lub później w formie pokazanej lub nieco zmienionej trafią do produkcji.
FCA, czyli Alfa Romeo, Fiat i Jeep
Na stoiskach FCA działo się sporo. Bodaj najważniejszym wydarzeniem było pokazanie dwóch SUV-ów – Compassa i Renegade’a – z napędami hybrydowymi. Tym samym amerykańska marka przełamuje kolejną barierę i wchodzi w erę hybryd. Co więcej, są to hybrydy typu plug-in, czyli z możliwością ładowania z sieci.
Napęd hybrydowy jeepów to silnik benzynowy 1.3 Firefly Turbo napędzający przednią oś oraz silnik elektryczny z tyłu, napędzający tylną, co razem tworzy napęd na cztery koła eAWD. Łączna moc systemowa układu to, w zależności od wersji, 190 lub 240 KM. Tym samym hybrydowe jeepy będą najbardziej dynamicznymi w ofercie.
Hybryda nie ominęła także marki Alfa Romeo, która zaprezentowała koncepcyjną Alfę Tonale. Jest to nieduży, mniejszy od Stelvio SUV, prawdopodobnie w wersji produkcyjnej będzie bazował na rozwiązaniach z hybrydowego Renegade’a.
Ciekawy koncept pokazano także na stoisku Fiata – model Centoventi jest odwołaniem do najlepszych tradycji budowy małych, przemyślanych samochodów miejskich. Centoventi jest częściowo wykonany w technologii druku 3D, a jego wnętrze można przebudowywać jak klocki.
KIA
Koreański producent zaprezentował w Genewie jedno z najciekawszych aut koncepcyjnych o nazwie Imagine By Kia, którego wbrew pozorom najciekawszy obszarem jest wnętrze, a nie wygląd nadwozia będącego połączeniem kilku segmentów. Umieszczono w nim bowiem 21 wyświetlaczy, które zastępują nie tylko wskaźniki i multimedia, ale też służą do obsługi wielu elementów pojazdu. Jest to w pewnym sensie pokazanie, z przymrużeniem oka, w jakim kierunku zmierzają obecnie producenci.
Ciekawostką techniczną jest wyjątkowo nisko i płasko umieszczona bateria, bo auto jest oczywiście eklektyczne. Praktycznie nie przeszkadza w organizacji przestrzeni, a jej zaletą jest możliwość ładowania indukcyjnego.
Mitsubishi
Japoński producent zaprezentował w Genewie koncept o nazwie Englelberg Tourer , będący SUV-em z napędem PHEV. Podobnym do tego, jaki znamy z testowanego już przeze mnie Mitsubishi Outlandera PHEV. Tyle tylko, że silnik spalinowy ma większą pojemność 2,4 l zamiast 2,0 l. Są też dwa silniki elektryczne – po jednym na oś – które tworzą napęd na cztery koła (system nazwany Twin Motor).
Auto stylistycznie nawiązuje do tego, co już Mitsubishi produkuje, ale koncept Englelberg Tourer wygląda jak auto terenowe. Czyżby to był następca Pajero? To się jeszcze okaże.
Nissan
Zupełnie nowy koncepcyjny model IMQ, był główną atrakcją na stoisku Nissana. Auto elektryczne, zbudowane na autorskiej platformie Nissana o nazwie I2V ma niesamowite osiągi. Jego układ napędowy o nazwie e-POWER powstał na bazie technologii dostępnej obecnie w najlepiej sprzedających się modelach Nissan Note i Serena w Japonii. Jednak w IMQ jednostka osiąga całkowitą moc 250 kW (340 KM) i moment obrotowy aż 700 Nm.
Ponadto IMQ dzięki technologii Omni-Sensing jest autem wyjątkowo przyjaznym kierowcy. Omni-Sensing to połączenie świata wirtualnego z rzeczywistym, auta z informacjami dostarczanymi z zewnątrz. Pomaga zobaczyć, co znajduje się za zakrętem, wizualizować precyzyjne informacje o natężeniu ruchu – wraz z przyczyną korków – a następnie ustalić alternatywną trasę w celu zapewnienia bezstresowej podróży.
Wspominania wcześniej technologia e-Power, która odniosła już sukces na rynku japońskim, ma trafić do Europy. Łącząca napęd elektryczny z silnikiem benzynowym, który ładuje akumulator, zapewni użytkownikom bardzo dobrą dynamikę przy niskim zużyciu paliwa.
Układ e-Power składa się z silnika benzynowego z generatorem mocy, przemiennika, akumulatora i silnika elektrycznego. Wykorzystywany wyłącznie do ładowania akumulatora o wysokiej mocy silnik benzynowy pracuje zawsze z optymalną prędkością obrotową. Dzięki temu zapewnia oszczędność paliwa i niski poziom emisji w porównaniu z tradycyjnymi silnikami spalinowymi. Z drugiej zaś strony pomimo napędu w 100 procentach elektrycznego, Nissan z systemem e-Power jest niezależny od źródeł energii elektrycznej.
Seat
Hiszpański producent w Genewie zaprezentował swój obecnie najważniejszy model przedprodukcyjny El-Born, zbudowany na platformie MEB. Jest to w pełni elektryczny pojazd kompaktowy o zasięgu 420 km i mocy 204 KM. Auto ma być przystępne cenowo, przestronne i trafić do produkcji w 2020 roku.
Kolejną propozycją Seata jest małe, miejskie Minimó z wnętrzem dla dwóch osób i napędem elektrycznym. Nadwozie tego pojazdu jest wyjątkowo krótkie i wąskie, więc zmieści się w niedostępne dla zwykłych aut miejsca parkingowe. Oba powyższe modele już szerzej opisałem na blogu PGD.
Innym obliczem elektromobilności jest tu koncepcyjny samochód Cupra Formentor. Marka Cupra wydzielona z Seata świętowała podczas genewskiego salonu pierwsze urodziny i zapowiedziała pierwszy samochód zaprojektowany jako zupełnie odrębny model. Formentor jest przedstawicielem segmentu CUV, czyli SUV-ów z nadwoziem przypominającym coupé. Auto będzie miało napęd hybrydowy plug-in.