Podwojenie sprzedaży marki samochodowej w ciągu roku? To absolutnie niemożliwe, no może wyłączywszy brandy absolutnie niszowe z okazjonalnymi projektami – powie każdy trzeźwo myślący. Kiedy jednak popatrzeć na rozwój marki CUPRA, jaki nastąpił w jej niespełna pięcioletniej historii, trzeba powiedzieć: To może się ziścić. Przecież napędzana sukcesem Formentora CUPRA w ubiegłym roku potroiła swoją sprzedaż.
Najważniejsze dla nas w planach marki CUPRA do 2025 roku są nowe modele – dwa elektryczne i pierwszy hybrydowy SUV. I oczywiście także – a jakże – zapowiedziany face lifting obecnej gamy samochodów. Zmiany modelowe w połączeniu z globalną ekspansją mają wynieść sprzedaż w roku 2025 do poziomu 500 tysięcy samochodów rocznie. Przypomnijmy, że dotychczas, od 2018 roku, CUPRA sprzedała w sumie niespełna 200 tysięcy aut. Dalej możemy kręcić głową z niedowierzaniem, ale przecież od powstania marki kręcimy łepetyną z podziwem nad jej dynamiką. Odpowiednią do dynamiki jej samochodów.
Unstoppable Impulse
Plany marki CUPRA poznaliśmy podczas prezentacji pod znamiennym tytułem „Unstoppable Impulse”. Trzy nowe zapowiedziane modele z napędem hybrydowym i elektrycznym to CUPRA Terramar, CUPRA Tavascan i CUPRA UrbanRebel. Ostatni z nich w fazie koncepcyjnej zapowiada się piorunująco, jak jego czas do setki. Ciekawi jesteśmy zakładanego odświeżenia gamy, którą tworzą CUPRA Leon, CUPRA Formentor i CUPRA Born. Bo co tu zmieniać?
Poza gigantycznym zwiększeniem sprzedaży oraz kontynuowaniem międzynarodowej ekspansji Wayne Griffiths, dyrektor generalny marki CUPRA, zapowiedział także wejście w nowe segmenty. – Nie byłoby to możliwe bez ludzi, którzy tworzą naszą markę, dlatego jeszcze mocniej angażujemy ambasadorów, którzy są częścią CUPRA Tribe – powiedział Wayne Griffiths.
O tym, że marka ma wyjątkowy potencjał może świadczyć wzrost jej obrotów z 430 milionów euro w 2018 roku do prawie 2,2 miliarda euro w roku ubiegłym, co przekroczyło powszechne oczekiwania. Oczywiście wzrost dynamiki marki CUPRA – dotychczasowy i oczekiwany – wynika także ze zdobywania kolejnych rynków. Tu przypomnijmy, że w kwietniu CUPRA weszła na antypody.

Elektryczna przyszłość marki CUPRA
Już w 2019 roku, kiedy marka zaprezentowała koncept modelu CUPRA Tavascan, podkreślała, że elektryfikacja jest częścią jej DNA. Tavascan – SUV coupe o dynamicznym nadwoziu będzie napędzany dwoma silnikami elektrycznymi o łącznej mocy 306 KM. Ma pojawić się w salonach w roku 2024.
Rok później, dynamicznie, bo z przyspieszeniem do 100 km/h w zaledwie 6,9 sekundy, na rynek wjedzie długo wyczekiwana CUPRA UrbanRebel. Buntowniczą wersję miejskiego samochodu elektrycznego o zasięgu do 440 km będzie napędzał silnik elektryczny o mocy 226 KM.
Właśnie UrbanRebel będzie najważniejszym projektem dla firmy w nadchodzących latach. Jak przyznał Werner Tietz, wiceprezes ds. badań i rozwoju marki CUPRA model jest kluczowym dla w pełni elektrycznej transformacji marki.
Do gamy modelowej w 2024 roku dołączy CUPRA Terramar. To sportowy SUV o długości 4,5 metra, dostępny w wersji ICE oraz z hybrydowym układem napędowym typu plug-in. Tenże układ, nowej generacji, ma zapewniać około 100 km zasięgu w trybie całkowicie elektrycznym. – Nasz nowy sportowy hybrydowy SUV doskonale łączy odważne proporcje z długą, efektowną maską. CUPRA Terramar została zaprojektowana z myślą o komforcie kierowcy, któremu zapewni wyjątkowe wrażenia i najnowsze technologie – powiedział Jorge Diez, dyrektor ds. designu marki CUPRA. Wyraził on jednocześnie pewność, tak – pewność – że nowy SUV od marki CUPRA wstrząśnie jednym z najbardziej konkurencyjnych segmentów.
Niech wstrząśnie. Nie będziemy tym zmieszani.
Władysław Adamczyk
