Kia Niro jest odpowiednikiem Hyundaia Ioniqa, ale z zupełnie innym nadwoziem, natomiast z tym samym napędem. Ta dość popularna w Polsce hybryda zadebiutowała na rynku we wrześniu. Hyundai już wcześniej pokazał taką odmianę, ale jego ceny opublikowano dopiero w listopadzie. Jak duże są różnice?
Kia Niro to kompaktowy crossover z napędem hybrydowym, zaczerpniętym z kompaktowego Hyundaia Ioniqa. Samochody mają ten sam silnik benzynowy 1.6 i ten sam elektryczny, a także takie same baterie. Tak jak w przypadku Hyundaia, również w Kii napęd się nie zmienił w stosunku do tradycyjnej wersji hybrydowej. Moc systemu wynosi 141 KM, ale energia elektryczna jest czerpana z większej baterii. To dlatego Ioniq jest w stanie przejechać na prądzie ponad 50 km. Kia deklaruje podobny zasięg.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=D0gnAN7WSao[/youtube]
Kia Niro w wersji hybryd kosztuje od 88 900 zł, natomiast odmiana plug-in od 125 900 zł. Jest dostępna w trzech wersjach wyposażenia: M, L oraz XL. Już w standardzie jest ono bogate, bo zawiera m.in.
- klimatyzację automatyczną 2-strefową,
- system autonomicznego hamowania,
- asystenta pasa ruchu,
- system monitorowania koncentracji kierowcy,
- radioodtwarzacz z MP3 i kolorowym ekranem dotykowym o przekątnej 5 cali,
- zestaw zegarów z kolorowym wyświetlaczem o przekątnej 4,2 cala,
- lusterka boczne regulowane i składane elektrycznie,
- światła przednie i tylne diodowe,
- skórzaną kierownicę i gałkę dźwigni zmiany biegów,
- 16-calowe felgi aluminiowe.
Do opcji należą czujniki parkowania z tyłu za 1000 zł czy system ratunkowy, dzięki któremu m.in. po wypadku auto samo wezwie pomoc lub powiadomi o próbie odholowania. Kosztuje 3390 zł. Za lakiery trzeba dopłacić od 900 zł do 2900 zł w zależności od rodzaju.
Bogatsza wersja L, kosztująca 135 400 zł ma na pokładzie m.in.:
- czujniki parkowania z tyłu,
- nawigację Kia Navi System z usługami TomTom,
- interfejs Android Auto oraz Apple CarPlay,
- kamerę cofania,
- inne wykończenia wnętrza oraz skórzano-materiałową tapicerkę,
- podgrzewaną kierownicę i fotele przednie,
- gniazdo 220V do ładowania urządzeń przenośnych.
Z ciekawszych opcji trzeba wymienić przede wszystkim Pakiet Funkcjonalny. Kosztuje 3000 zł, a w jego skład wchodzi: system otwierania i uruchamiania pojazdu bez użycia kluczyka, przycisk uruchamiający silnik i czujniki parkowania z przodu. Po dopłaceniu kolejnych 3000 zł otrzymacie w pełni diodowe reflektory przednie.
Najlepiej wyposażeona wersja XL to wydatek 146 400 zł, ale wyposażenie obejmuje ponad to co w L także:
- światła mijania oraz drogowe wykonane w technologii diodowej,
- asystenta martwego pola,
- czujniki parkowania z przodu i z tyłu, z asystentem wyjazdu tyłem z miejsca parkingowego i ostrzeganiem o ruchu poprzecznym,
- fotel kierowcy regulowany elektrycznie w ośmiu kierunkach,
- dostęp bezkluczykowy,
- przyciemniane szyby,
- indukcyjną, bezprzewodową ładowarkę do telefonu.
Z opcji można dokupić także skórzaną tapicerkę za 5000 zł z fotelami przednimi z wentylacją i pamięcią ustawień. Jest także rozbudowany system multimedialny Kia Navi System Plus z 8-calowym ekranem i nagłośnieniem premium marki JBL. Taki zestaw kosztuje 2500 zł.
Na koniec warto dodać, że Kia Niro plug-in jest dostępna w dwóch tonacjach tapicerki (jasnej i ciemnej), a także w ośmiu kolorach nadwozia. Jak na każdą Kię, również na Niro gwarancja obejmuje ochronę 7-letnią z limitem przebiegu 150 tys. km.