Crossover i SUV to bardzo popularne motoryzacyjne terminy. Często stosowane zamiennie, nawet w profesjonalnych zestawieniach czy badaniach rynkowych. Nic dziwnego, ponieważ są to segmenty, które w ostatnich latach znacząco się rozrosły i szły łeb w łeb. Zgodnie ze skrótem SUV, crossover też może nim być. Skąd więc takie rozróżnienie?
Obecnie każdy liczący się producent samochodów ma w ofercie kilka modeli dających się zaklasyfikować jako crossover lub SUV, choć te pierwsze stanowią zdecydowanie liczniejszą grupę. Aby wskazać różnice pomiędzy tymi pozornie podobnymi i często mylonymi pojazdami, należy przypomnieć, czym jest SUV oraz wyjaśnić, czym jest crossover.

SUV to skrót od Sport Utility Vehicle, za którym kryje się pojazd łączący cechy samochodu terenowego i osobowego o ponadprzeciętnych możliwościach. Są to samochody, które dobrze radzą sobie w terenie, zapewniając przy tym komfort, wygodę i wyposażenie porównywalne z typowym autem osobowym. W zdecydowanej większości przypadków są dość pokaźnych rozmiarów i wykorzystują napęd na cztery koła, który w połączeniu z dużym prześwitem pozwala bez obaw zjeżdżać z utwardzonych tras.
Crossovery natomiast mają niektóre cechy SUV-ów, ale nimi nie są. Do cech wspólnych można z pewnością zaliczyć prześwit większy niż w typowych hatchbackach, czy kombi. Napęd na cztery koła nie jest tu już oczywistym elementem wyposażenia, a raczej rzadką opcją, dostępną tylko w wybranych modelach. W przypadku crossoverów styliści pozwalają sobie też na bardziej zróżnicowane kształty nadwozia – w przeciwieństwie do SUV-ów, mało który crossover jednoznacznie przypomina terenówkę i w żadnym stopniu nią nie jest. Można nawet przyjąć, że to właśnie w segmencie crossoverów styliści mają praktycznie całkowicie wolną od schematów rękę. Choć niektóre crossovery poradzą sobie poza asfaltem, projektowane są głównie z myślą o codziennym, miejskim użytkowaniu.

Oferta crossoverów przez lata rozrosła się do tego stopnia, że reprezentantów tego gatunku znajdziemy niemalże w każdej grupie z uwzględnieniem wielkości pojazdu, w zależności od której wyróżnić możemy:
- Crossovery segmentu B (miejskie), które wyróżniają się większym prześwitem niż typowe auta miejskie, nierzadko też dodatkowymi osłonami nadwozia, czy dużymi kołami, dzięki którym wyglądają atrakcyjniej. Zazwyczaj nie mogą pochwalić się żadnymi zdolnościami terenowymi, a tylko nieliczne modele można nabyć z opcjonalnym napędem na cztery koła. Przykłady crossoverów segmentu B to Nissan Juke, Ford Ecosport, Fiat 500X, Jeep Renegade, Seat Arona, Suzuki Ignis, Opel Mokka X, czy Kia Stonic.
- Crossovery segmentu C (kompaktowe) są już bardziej wszechstronnymi pojazdami. Sprawdzą się zarówno w mieście, jak i poza nim – zazwyczaj także na drogach złej jakości, a dzięki większej dostępności napędu na cztery koła, mogą służyć także jako samochody do jazdy w lesie, czy w górach. Przykłady: Ford Kuga, Nissan Qashai, Jeep Renegade, Seat Ateca, Suzuki SX4 S-Cross, Mitsubishi ASX, Opel Grandland X, Hyundai Tucson, Kia Sportage czy Volvo XC40.
Poza typowymi crossoverami istnieją również uterenowione odmiany typowych hatchbacków i kombi o identycznych kształtach nadwozia, co standardowe wersje, lecz wyróżniające się większym prześwitem, nakładkami na progi i nadkola i czasem też są dostępne z napędem na cztery koła. W segmencie B takim pojazdem jest np. Ford Fiesta Active czy Hyundai i20 Active. W segmencie C – Ford Focus Active lub Kia XCeed. W segmencie D natomiast Opel Insignia Country Tourer albo Volvo V60 Cross Country.

Jak widać, segment crossoverów jest niezwykle rozbudowany i zróżnicowany ze względu nie tylko na wielkość pojazdów, ale i ich charakter oraz przeznaczenie. Porównując je z SUV-ami, powinniśmy pamiętać, że żaden crossover nie sprawdzi się w trudnym terenie – no może poza Jeepem Renegade – a napęd na cztery koła stanowi tu raczej wyjątek. W crossoverach bardziej niż o dzielność na bezdrożach chodzi po prostu o wygląd.