To, że nowy Fiat Scudo jest już w zasięgu wzroku – bo widzimy, jak samochód demonstracyjny dla Euromobilu już wjeżdża na lawetę – to jedno. Ważniejsze jest to, iż jest w zasięgu zamówień. Pierwszymi egzemplarzami można będzie wyjechać z salonu już za kilka tygodni, najpóźniej w maju. A że jest wyczekiwany przez prawdziwych profesjonalistów, wiemy przynajmniej od listopada, kiedy premierowo informowaliśmy, że pojawił się na horyzoncie.
Fiat Professional obrał jasną oraz prostą strategię handlową i konsekwentnie ją realizuje – samochody mają pomagać w rozwoju biznesu. Nowy Fiat Scudo został zaprojektowany zgodnie z tym założeniem. Ma być efektywnym i wygodnym narzędziem pracy oraz źródłem dochodów. Nie znaczy to jednak, że inne elementy Fiat potraktował po macoszemu. Klasyczną, jak na samochód dostawczy, stylistykę widać na zdjęciach, wyposażenie w specyfikacji, a komfort trzeba zweryfikować własnymi organami (głównie siedzeniem). Z tych powodów my możemy podejść do nowego dostawczaka od strony biznesowej.
Do usług biznesu
Jaki powinien być lekki samochód dostawczy? Przede wszystkim funkcjonalny. Tę najważniejszą cechę nowy Fiat Scudo zawdzięcza głównie swojemu modułowemu charakterowi. Jednocześnie, przy zachowaniu kompaktowych wymiarów, jest wszechstronny i praktyczny. My w pierwszym rzędzie zwracamy uwagę na system Moduwork, który przekształca siedzenie pasażera w miejsce pracy i powiększa przestrzeń ładunkową, a Jan Parol, koordynator sprzedaży samochodów dostawczych w Euromobilu, na wysokość wynoszącą zaledwie 1,90 m. Dla nas ważne jest, że dzięki Moduwork możemy przewozić przedmioty o długości do czterech metrów (w wersji Maxi) i zwiększyć objętość o 0,5 m3, do 6,6 m3, a dla doradcy z Euromobilu, że nowe Scudo wjedzie tam, gdzie niewiele samochodów dostawczych wjechać może – na podziemne parkingi, których standardowa wysokość wynosi dwa metry.
Dostawczak Fiata w wersji z napędem spalinowym jest dostępny w trzech wersjach – furgon, furgon-brygadówka oraz platforma do zabudowy. Co ważne, drugi rząd siedzeń w brygadówce Scudo można złożyć i zamiast miejsc dla trzech osób mieć dodatkową przestrzeń ładunkową. W zależności od rozstawu osi pojemność ładunkowa wynosi 4,6, 5,3 lub 6,1 m3, natomiast ładowność auta to 1,4 tony.
Nowy Fiat Scudo w wersji elektrycznej (czyli E-Scudo) może przewozić dziewięć osób. Jest też oczywiście konfigurowalny, zatem siedzenia można złożyć i zyskać przestrzeń ładunkową.
Dla komfortu użytkowników
Jeżeli nowy Fiat Scudo ma pomagać w rozwoju biznesu, to musi także dbać samopoczucie użytkowników, o ich komfort. Producent założył, że osoby korzystające z samochodu w celach zawodowych spędzają za kierownicą nawet i osiem, i więcej godzin dziennie. Jak założył, tak w różnych obszarach podziałał. Dlatego pozycja za kierownicą jest zbliżona do tej w samochodzie osobowym, a podniesiony fotel sprzyja dobremu przeglądowi sytuacji na drodze. Poziom izolacji akustycznej minimalizującej efekty wstrząsów i wibracji dalece wykracza poza standard. Wyświetlacz head-up dostarcza kluczowych informacji, ograniczając rozpraszanie kierowcy i jego stres.
Nie ma też stresu związanego z trzymaniem się drogi. Za to i za komfort zawieszenia w każdych warunkach jazdy odpowiada przednie i tylne zawieszenie niezależne (wzmocniona oś przednia z kolumną McPhersona i stabilizatorem poprzecznym i oś tylna z wahaczami skośnymi wzdłużnymi) oraz amortyzatory o zmiennej – w zależności od prześwitu pojazdu – charakterystyce tłumienia (AMVAC).
Kierowcy nowego Scudo towarzyszy także komfort bezpieczeństwa, korzysta on bowiem z bogatego zestawu systemów ADAS (Advanced Driver Assistance Systems). Są wśród nich między innymi Lane Departure Warning, ostrzegający kierowcę o zjeżdżaniu z pasa ruchu, czy automatyczne rozpoznawanie znaków drogowych.
Nowy Fiat Scudo z napędem wysokoprężnym
Do każdej z trzech wersji nadwozia – furgon, furgon brygadowy i platforma – możemy wybrać jeden z czterech silników Diesla ostatniej generacji. Dostępne są jednostki o pojemności 1,5 litra i mocy 102 lub 120 KM współpracujące z sześciobiegową skrzynią manualną, silnik dwulitrowy o mocy 145 KM, z ośmiobiegową skrzynią manualną lub automatyczną, oraz wersja o mocy 177 KM, również zestawiona z wydajną ośmiobiegową skrzynią automatyczną.
– W tych czasach taka gama efektywnych silników to z pewnością poważny atut nowego Scudo – komentuje Jan Parol.
E-Scudo, czyli nowy Fiat Scudo z nowym napędem (elektrycznym)
Tak jak oczywista jest nazwa, tak oczywista jest obecność wersji z napędem elektrycznym w gamie Fiat Professional. To kolejny, po wprowadzeniu na rynek przed rokiem E-Ducato, krok ku elektryfikacji w marce.
E-Scudo to praktycznie osobny rozdział. Samochód wyposażony jest w silnik o mocy 100 kW (136 KM). Można do niego wybrać akumulator o pojemności 50 lub 75 kWh. Zasięg auta z większym akumulatorem wynosi do 330 km (czyli najwięcej w jego klasie), co czyni go znakomitym narzędziem do pracy dla osób operujących w mieście i na przedmieściach. Ładowanie prądem zmiennym do 11 kW i stałym do 100 kW – w tym przypadku do 80% pojemności w 45 minut.
Elektryczne Scudo to osobny rozdział także dlatego, że możemy je mieć jako furgon i brygadówkę oraz jako Kombi. Kombi to wersja osobowa z maksymalnie dziewięcioma miejscami siedzącymi.
Wielość wersji, w jakich dostępny jest nowy Fiat Scudo, znakomicie potwierdza, że można rozwijać swój biznes z Fiat Professional. Niezależnie od tego w jakiej branży go prowadzimy.
Aha, o mało co nie umknęło nam bodaj najważniejsze. Kiedy zapytaliśmy eksperta od dostawczaków w Euromobilu, cytowanego już tu Jana Parola, o największy atut nowego Scudo odpowiedział: – Proszę sobie porównać stosunek wartości do ceny tego samochodu z autami konkurencji. Dodał też, żeby spodziewać się zaproszenia na jazdy testowe już całkiem niedługo.
Władysław Adamczyk
Zdjęcia: Fiat Professional