Odkąd do Grupy PGD dołączyły dwie marki z Włoch – Abarth i Alfa Romeo – gama samochodów typu hot hatch rozszerzyła się o trzy modele. Jednak to nie jedyne nowości tego roku. Sprawdźcie całą ofertę mocnych, sportowych hatchbacków Grupy PGD.
Abarth
Oferta marki Abarth obejmuje gorące wersje Fiata 500. Samochody wyposażono w różne odmiany silnika 1.4 T-Jet o mocach od 145 do 180 KM. Każda wersja wygląda ponadprzeciętnie interesująco. Każdą można kupić również w wersji C, czyli z otwieranym dachem po dopłacie 7000 zł.
Cennik Abartha 595 otwiera wersja Elaborabile ze 145-konnym silnikiem kosztujący 74 200 zł. Można powiedzieć, że to mocne i szybkie auto, ale nie tak narowiste jak wersja 595 Pista, która ma już motor o mocy 160 KM. Wyceniono ją na 85 200 zł. O 5 KM mocniejsza, kolejna odmiana nazywa się Turismo i kosztuje 89 200 zł. Za wyższą moc odpowiada tu już inny rodzaj turbosprężarki. Dokładnie tym samym silnikiem napędzana jest wersja specjalna XDS Yamaha kosztująca 100 200 zł.
Najmocniejszy silnik przygotowano dla wersji 595 Competizione i 695 Rivale. Iście sportowe, nawiązujące do wyścigowego dziedzictwa marki Abarth kosztują odpowiednio 101 200 zł i 117 000 zł. Szczególnie Rivale jest interesujący, ponieważ wyposażono go w układ wydechowy Akropovic, natomiast stylizacja samochodu nawiązuje do wyścigowych łodzi motorowych Riva.
Alfa Romeo
W gamie Alfy Romeo znajdziecie dwa sportowe hatchbacki bazujące na znanych od lat modelach MiTo oraz Giulietta. Mniejsze MiTo Veloce napędza jednostka 1.4 Turbo MultiAir o mocy 170 KM, która współpracuje z 6-biegowym automatem dwusprzęgłowym TCT. Taki samochód kosztuje 79 120 zł.
Większa propozycja to Alfa Romeo Giulietta Veloce napędzana 240-konnym silnikiem 1.75 Bi-Turbo. Ten motor również współpracuje z automatem TCT. Auto wyceniono na 123 000 zł.
Ford
Ze świecą szukać drugiej marki, która sprzedawałaby tak ekscytujące hatchbacki w tak atrakcyjnych cenach. Wystarczy wspomnieć, że 182-konna Fiesta ST kosztuje tylko 75 850 zł. Za lepiej wyposażoną wersję ST2 zapłacicie 80 150 zł. tylko 1000 zł dopłaty wymaga nadwozie 5-drzwiowe. Jednak jest jeszcze trzecia, najmocniejsza i najbardziej sportowa odmiana ST200 ze zmodyfikowanym zawieszeniem, hamulcami i układem kierowniczym, kosztująca 94 350 zł. Tej nie kupicie z nadwoziem 5-drzwiowym. Nie dokupicie też automatu.
Większy Focus też jest proponowany w kilku odmianach. Nie dość, że ST jest dostępny zarówno jako gorący hatchback jak i gorące kombi, to jeszcze pod maską może pracować tak silnik benzynowy jak i wysokoprężny. Ten pierwszy o pojemności 2,0 l rozwija 250 KM mocy, a samochód kosztuje 117 400 zł. Natomiast 1500 zł więcej zapłacicie za Focusa ST 2.0 TDCi z dieslem o mocy 185 KM. Po dopłacie 9550 zł możecie mieć taki samochód z automatem lub po dołożeniu 3000 zł z nadwoziem kombi.
Dla osób ceniących sobie ekstremalne doznania, przygotowano jednak Focusa RS. Za 156 260 zł możecie stać się właścicielami modelu, który jak żaden inny na świecie jest zbliżony do samochodu WRC. 350 KM mocy, manualna skrzynia biegów i napęd na cztery koła Ford Performance AWD oraz system ułatwiający jazdę poślizgami to zestaw, który dostarczy wam emocji jak żaden inny samochód w tym segmencie.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=oag52HjUBIE&t=5s[/youtube]
Hyundai
Jeszcze do niedawna trudno było kojarzyć koreańską markę z samochodami tej klasy, ale w ostatnim roku wiele się zmieniło. Zatrudnienie Alberta Biermanna przyniosło model i30 N – pierwszy z linii sportowych Hyundaiów, przygotowanych przez specjalny dział N Performance.
Samochód w salonach PGD jest oferowany w dwóch różnych specyfikacjach technicznych. N lub N Base to wersje z 2-litrowym, 250-konnym silnikiem, nadające się świetnie do codziennego użytku. Natomiast topowa odmiana N Performance ma pod maską silnik o mocy 275 KM, która trafia na przednią oś z elektronicznie sterowaną blokadą mechanizmu różnicowego. Sprawdzi się tak samo dobrze na torze jak na ulicy. Ma większe hamulce i koła z oponami Pirelli stworzonymi dla tego modelu.
Taki samochód kupicie za 144 900 zł, natomiast słabszą i podstawową wersję N Base już za 119 900 zł. Każdy Hyundai i30 N jest wyposażony w manualną skrzynię biegów.
Kia
Już od dłuższego czasu Kia oferuje model cee’d w wersji GT z 1,6-litrowym, turbodoładowanym, 204-konnym silnikiem, z manualną przekładnią i ceną 94 990 zł za wersję 3-drzwiową pro cee’d GT lub o 2000 zł droższą odmianę 5-drzwiową. Choć samochód wyróżnia się sportową stylistyką i ma dobre osiągi, to nie jest na tym samym poziomie co Hyundai i30 N, ale z drugiej strony jest dużo tańszy.
Opel
W gamie samochodów Opla mamy dwa samochody pasujące do tego segmentu: pełnowartościowego i naprawdę gorącego hatchbacka Astrę GTC OPC oraz małego, miejskiego chuligana Adama S.
Opel Astra GTC OPC bazuje jeszcze na poprzedniej generacji, ma pod maską 2-litrowy silnik o mocy 280 KM, który współpracuje z manualną skrzynią biegów. Ten samochód o nietuzinkowym wyglądzie i osiągach kosztuje 128 600 zł. Dużo tańszy jest dużo mniejszy Opel Adam S z silnikiem 1.4 Turbo o mocy 150 KM. Wyceniono go na 68 500 zł.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=fZIgQ4kYutA[/youtube]
Seat
Hiszpański producent oferuje co prawda jeden model – Leon – w tym wąskim segmencie, ale za to w kilku różnych, interesujących odmianach. Podstawową jest kosztująca równe 130 000 zł Cupra z 300-konnym silnikiem i 3-drzwiowym, sportowym nadwoziem. Po dopłaceniu 8300 zł można mieć samochód z automatyczną skrzynią biegów DSG. Natomiast 1800 zł dopłaty wymaga wersja 5-drzwiowa. Obie są oferowane w stylizowanych wersjach specjalnych Performance Black i Performance Orange.
Ciekawie robi się, gdy spojrzymy na Leona ST Cupra, czyli kombi. Samochód jest oferowany dokładnie w tych samych wariantach silnikowych, ale też może być wyposażony w napęd na cztery koła 4Drive, dostępny tylko z automatyczną skrzynią biegów w cenie 159 100 zł.