Mam kilku zaprzyjaźnionych ekspertów w serwisach Mitsubishi, którzy uzupełniają moją niepełną wiedzę i rozwiewają rozterki, gdy wgłębiam się w technikę. Uważni czytelnicy znają ich z eksperckich wypowiedzi w naszych wpisach. I oto wczoraj jeden z nich – Michał Koćwin z bielskiego serwisu Mitsubishi Japan Motors – zadzwonił do mnie z sugestią. – Warto by było napisać o paliwie syntetycznym, na którym zespół Astary tak świetnie przejechał Dakar. Pił oczywiście (nie paliwo syntetyczne) do załogi Laia Sanz i Maurizio Gerini, która zakończyła wspaniały start w Rajdzie Dakar. Startowała w nim pojazdem Astara 02 Concept, napędzanym właśnie paliwem syntetycznym. – A dlaczego to takie ważne? – zapytałem. – Bo ekologiczne – zaskoczył mnie odpowiedzią ten, który ma we krwi jedno z większych znanych mi stężeń benzyny. Ale… pomyślałem, przecież on stale trenuje w beskidzkich lasach i szczególnie chwali sobie Bieg Zbója, wiodący właśnie przez lasy.
Skoro doradca serwisu Mitsubishi, petrolhead zawodowy, jest tak ekologicznie nastawiony, to pozostało mi tylko wyciągnąć z szafy „Małego chemika”. Zajrzyjmy więc do baku Astary 02 Concept, który wypełnia paliwo syntetyczne i poczujmy czym to pachnie. Nasze i doradcy Michała Koćwina wąchanie jest oczywiście umowne. Najpierw jednak krótkie podsumowanie Dakaru. Krótkie, bo wszyscy wiedzą, że to jedna z najbardziej wymagających imprez motosportowych na świecie. Laia Sanz i Maurizio Gerini pokonali wszystkie trudy trasy Rajdu Dakar, która liczyła ponad pięć tysięcy kilometrów. Była ona szczególnie wymagająca dla samochodów z napędem na jedną oś. Kunszt załogi i sprawność samochodu zapewniły załodze Astary podium, a nawet dwa. Pierwsze w klasie T1.2 Ultimate, czyli samochodów z napędem na jedną oś i drugie, za zwycięstwo, które Laia Sainz wywalczyła w klasyfikacji kobiet-kierowców. Ukończenie Rajdu Dakar przez samochód z napędem na jedną oś w pierwszej piętnastce klasyfikacji generalnej to dodatkowy obraz sukcesu. A wraz z zespołem technicznym napędzało go (samochód i sukces też) paliwo syntetyczne.
Paliwo syntetyczne – ekologiczna rewolucja w świecie motoryzacji
Oczywiście nie były to pierwsze ekologiczne doświadczenia, jakie zespół Astary zbierał podczas rajdu dla działu badań i rozwoju Mitsubishi. Ekologiczny wyjątkowy cel załóg Astara na Rajd Dakar 2023 opisywaliśmy przed rokiem. Wtedy Astara Team pojechał na Dakar samochodami 01 Concept Astara, które były w 90% zasilany biopaliwem. Docenialiśmy wówczas, że Astara Team oszczędził atmosferze 11,58 ton CO2 , które wyemitowałby, gdyby jechał na paliwie bez biokomponentów. W takich okolicznościach docenienie zerowej emisji podczas tegorocznego Dakaru powinno nie mieć granic. Żywo mamy też w pamięci Asia Cross Country Rally, które było wyjątkowym poligonem doświadczalnym dla nowego Mitsubishi L200 . Tym razem jednak sprawy zaszły daleko dalej.
W przeciwieństwie do biopaliwa, nawet z osiemdziesięcioprocentowym udziałem biokomponentów, paliwo syntetyczne nie wytwarza ze spalania ani grama dwutlenku węgla dodatkowo. Do atmosfery wraca taka sama ilość CO2 jak pobrana w procesie produkcji. Ponieważ wpływ na środowisko jest tu zerowy, należy stwierdzić, że paliwo syntetyczne to ważny element neutralności klimatycznej. Często można spotkać się ze stwierdzeniami, że paliwo syntetyczne jest podstawą ekologicznej rewolucji w motoryzacji. Na takie opinie, obok zerowej emisji dwutlenku węgla, wpływa też brak zanieczyszczeń w postaci cząstek stałych. Dodajmy do tego fakt, że średnia wydajność energetyczna paliwa syntetycznego jest o około 12% wyższa od wydajności energetycznej benzyny. – I już moglibyśmy stosować je w naszych Mitsubishi – nie ma wątpliwości Michał Koćwin. – Paliwo syntetyczne ma mniejsze wymagania spalania niż paliwa tradycyjne, czyli kopalne. Dlatego w nowoczesnych silnikach spalinowych Mitsubishi sprawdzi się znakomicie, bez jakichkolwiek modernizacji układów – podkreśla koordynator bielskiego serwisu Mitsubishi Japan Motors.
Tu mogę dodać, że paliwo syntetyczne jeszcze w 2022 roku sprawdzali w akcji kierowcy japońskiej serii wyścigów Super GT. Uznali oni, że jazdy odbywały się nawet z korzyściami dla osiągów. Od razu więc nasuwa się nam pytanie: Dlaczego paliwo syntetyczne nie napędza naszych samochodów? Odpowiedź: Bo jest za drogie w produkcji.
Kiedy będziemy tankować paliwa syntetyczne
Pozwolę sobie zaryzykować stwierdzenie, że paliwo syntetyczne będzie napędzało nasze auta, gdy tylko będzie zdecydowanie tańsze niż obecnie. Możemy w zaokrągleniu przyjąć, że dzisiejsza cena litra sięga pięciu euro. Jeśli przyjmiemy, że benzyna kosztuje półtora euro za litr, to wszystko stanie się jasne. No może z wyjątkiem stawki VAT i akcyzy, ale te powinny być przecież preferencyjne. Zdaniem ekspertów obniżenie kosztów produkcji paliw syntetycznych na trochę niewyobrażalną dziś skalę jest możliwe. Potrzebny jest jednak zdecydowanie wyższy popyt na e-paliwa. Jeśli ludzkość nie wymyśli innego rodzaju paliw, to zapotrzebowanie musi się pojawić, a wraz z nim koszty produkcji spadną. Dlatego tak ważne i warte docenienia są działania zespołów technicznych Mitsubishi, czy szerzej – Grupy Astara – w upowszechnianiu paliw syntetycznych. Testowanie paliw i napędzanych nimi silników w ekstremalnych warunkach Rajdu Dakar czy Asia Cross Country Rally znakomicie temu służy. Skoro pisałem, że to poligon doświadczalny, to teraz mogę dookreślić – poligon doświadczalny cywilizacji myślącej o przyszłych pokoleniach.
Nie dziwię się więc świadomym klimatycznych zagrożeń petrolheadom, którzy kibicują takim działaniom, jak te podejmowane przez Mitsubishi Motors i Astarę. Ponieważ nie są to tanie działania, tym dobitniej świadczą o społecznej odpowiedzialności biznesu. A rzecz właśnie w biznesie, który musiał podjąć wyzwanie zmierzenia się z wysokimi kosztami produkcji paliw syntetycznych. Skąd one się biorą? Z konieczności zastosowania specjalistycznych technologii wymagających wykorzystania drogich urządzeń i z kosztów wsadu materiałowego najwyższej jakości. Dodatkowo dochodzi jeszcze między innym przestrzeganie w procesie produkcji rygorystycznych norm środowiskowych.
Ja ze swoim „Małym chemikiem” oczywiście tylko żartowałem, bo proces produkcji jest oczywiście skomplikowany. Poza tym nie miałem biomasy, która jest najbardziej ekologicznym materiałem do łączenia molekuł wodoru i węgla. A właśnie tą drogą, z wykorzystaniem trzech różnych technologii produkuje się paliwo syntetyczne, ciekłe lub gazowe.
Posłowie
Czym pachnie paliwo syntetyczne? Naftą i to dość intensywnie, ale to się może zmieniać. Na pewno jednak pachnie dużymi pieniędzmi, które kosztuje i które można zarobić na opracowaniu przełomowej technologii. Badania nad rozwojem różnych dróg i pozyskaniem alternatywnych materiałów do produkcji trwają. Wraz z doradcą serwisu Mitsubishi, któremu paliwa syntetyczne się marzą, kibicuję wszystkim nad nimi pracującym.
Radek Pszczółka
Zdjęcia: Astara i Mitsubishi Motors