Nie siłą rozpędu elektronów, ale siłą swoich modeli elektryczna Kia wyprzedziła w sprzedaży na polskim rynku Teslę. Od początku roku do końca lipca w Polsce zarejestrowano 576 samochodów elektrycznych Kia, czyli o 73 więcej niż aut Tesli. Na trzecim miejscu znalazł się Ford z liczbą 439 sprzedanych elektryków.
W ubiegłym roku Kia zajęła drugie miejsce pod względem liczby rejestracji samochodów elektrycznych w Polsce ustępując jedynie właśnie Tesli. Teraz wskoczyła na pierwsze i wygląda na to, że koreańska marka zmienia układ sił, a modelowe siły własne i rozpęd ma.

Elektryczna Kia czyli co
Zwolennicy elektromobilności mają do wyboru aż trzy elektryczne modele ze znakiem Kia. Są to EV6 – europejski Samochód Roku 2022, najchętniej wybierany w Polsce elektryczny SUV segmentu C – e-Niro oraz model e-Soul.
Najczęściej kupowana przez Polaków elektryczna Kia to przełomowy model EV6 – Car of the Year 2022 w Europie. Od stycznia do końca lipca do polskich nabywców z salonów wyjechały 283 egzemplarze tego auta. Drugim pod względem sprzedaży w bezemisyjnym portfolio marki jest Kia e-Niro, która została najchętniej wybieranym elektrycznym SUV-em segmentu C. W tym roku CEPiK-u zarejestrował 184 egzemplarze tego modelu. W tym samym czasie Kia e-Soul zyskała uznanie 109 nowych nabywców. Elektryczna Kia Soul, która doczekała się już trzeciej generacji, jest jednocześnie przykładem bogatej, choć niedługiej, tradycji marki w motoryzacji bezemisyjnej. Popularność tych trzech modeli sprawiła, że elektryczna Kia jest co dziesiątym samochodem typu BEV (w pełni elektrycznym) kupowanym w Polsce.
Jak łatwo zauważyć, największy udział w sukcesie ma model EV6, który po debiucie z końcem roku, przebojem wdarł się na rynek. Kia EV6 zdobyła tytuł europejskiego Samochodu Roku 2022, jako pierwsze auto koreańskiego producenta w blisko sześćdziesięcioletniej historii tego prestiżowego konkursu. Ważniejsze jednak jest to, że docenili go klienci i zbiera świetne recenzje za różne elementy.
Oczywiście, że cieszy designem, technologią, jakością wykonania, przestronnością kabiny i bagażnika oraz precyzją prowadzenia, ale w przypadku tego modelu cenniejsze są elementy związane z jego elektrycznym DNA. Widać więc, że klienci doceniają zasięg w warunkach rzeczywistej eksploatacji oraz krótki czas ładowania akumulatora. Jeśli skorzystamy z szybkiej ładowarki, to baterię od 10 do 80 procent pojemności naładujemy w zaledwie 18 minut. Może i osiągi mniej się tu liczą, choć znakomite przyspieszenie wpływa na bezpieczeństwo przy wyprzedzaniu. A przecież za sprawą swoich 585 koni mechanicznych, przyspieszenia do setki w 3,5 sekundy oraz 260 km/h prędkości maksymalnej, Kia EV6 jest porównywana do samochodów sportowych.

Szersze spojrzenie
Także na zagranicznych rynkach elektryczne modele Kia zyskują na popularności. EV6 oraz e-Niro awansowały do pierwszej dziesiątki najchętniej kupowanych samochodów typu BEV w krajach Unii Europejskiej. A konkurencja jest przecież ogromna. W tym roku co dziesiąty nowy samochód, który wyjechał z salonów samochodowych w Europie miał wyłącznie elektryczny napęd. Polsce do tego wskaźnika wiele jeszcze brakuje, ale sprzedaż elektryków także nad Wisłą dynamicznie rośnie. Koreańska marka wychodzi zainteresowaniu klientów naprzeciw. Kolejna elektryczna Kia, która właśnie wjeżdża do salonów to nowe Niro EV – elektryczny SUV nowej generacji segmentu B.
W przypadku Niro EV atutem nie do przecenienia jest… cena, a konkretniej jej relacja do przestronności wnętrza, osiągów i zasięgu. Przestronnemu wnętrzu towarzyszy bagażnik o pojemności 475 litrów, auto osiąga setkę w 7,5 sekundy, natomiast jego zasięg wynosi 460 km. Jeśli uwzględnimy dopłaty programu „Mój elektryk” z Kartą Dużej Rodziny, to nowa Kia Niro EV będzie kosztować 164 900 złotych. A taka cena zbliża ją do crossoverów podobnej wielkości i mocy, ale z napędem hybrydowym. To już poważny argument, żeby precyzyjnie liczyć koszty eksploatacji w oparciu o swoje potrzeby, cykle jazdy i przebiegi miesięczne.
Władysław Adamczyk
