Od razu dodajemy, że nie tylko, bo został także najlepiej prowadzącym się modelem w kategorii małych SUV-ów. To kolejne dwa tytuły, jakie Ford Puma zdobył w ostatnim plebiscycie „What Car?” Awards. Wyniki konkursu wskazują, że od czterech lat w kategorii małych SUV-ów nie pojawił się samochód lepszy niż Ford Puma. Miejski crossover Forda otrzymał bowiem nagrodę w tej kategorii już po raz czwarty z rzędu.
Miejski crossover powinien być jak Ford Puma
W pokonkursowym komunikacie moją szczególną uwagę zwróciła bardzo wprost wyrażona opinia. „Jeżeli ze względów praktycznych potrzebujesz małego SUV-a, ale twoje serce tęskni za samochodem sportowym, odpowiedzią jest Ford Puma” – stwierdzili organizatorzy. Taka ocena, nie dość, że wprost wyrażona, to jest też wprost zbieżna z oceną redakcyjnego kolegi napisaną po teście Pumy. Na przykładzie Pumy autor rozważał bowiem, jaki powinien być crossover. Po tym i innym potestowym tekście czytaliśmy też o zaletach silnika 1,0 EcoBoost , jakim dysponuje Ford Puma. Ten także musiał zostać (ponownie) doceniony w plebiscycie What Car?. Jego atuty wprost wynikają z technologii EcoBoost Hybrid, w której napęd elektryczny jest dodatkowym wsparciem silnika benzynowego. Dzięki temu korzystamy z bardziej płynnego i dynamicznego ruszania, oszczędności paliwa, a także sprawniejszego działania systemu Auto-Start-Stop. Również testujący Pumę w salonie Ford PGD Bardzka we Wrocławiu bardzo często zwracają uwagę właśnie na te elementy.
W tegorocznym plebiscycie Ford Puma MHEV otrzymał ponadto tytuł „najlepiej prowadzącego się” pojazdu w swoim segmencie. A przy tej okazji organizatorzy plebiscytu „What Car?” Awards przedstawili także kompleksową ocenę. „Jest to zdecydowanie najlepiej prowadzący się mały SUV i pomimo swojego sportowego charakteru jest również bardzo praktyczną propozycją. Jego obszerny bagażnik zawiera praktyczną przestrzeń pod podłogą z korkiem spustowym, dzięki czemu można zmyć brud z zabłoconych kaloszy dzieci”. Dodajmy tylko, że w uzasadnieniu organizatorów chodzi o wnękę MegaBox w bagażniku.
Puma ST to najlepszy sportowy SUV
Ford Puma ST po raz trzeci z rzędu zdobył nagrodę dla najlepszego samochodu w kategorii sportowych SUV-ów. Organizatorzy „WhatCar?” Awards podkreślili w tym miejscu, że Puma pokonała w tej kategorii o wiele droższe modele. A pokonała dlatego, że „(…) może zrobić sporo rzeczy, które potrafią konkurenci, a nawet więcej, ale za ułamek ich ceny”. W uzasadnieniu porównali nawet pojedynek między najlepszymi sportowymi SUV-ami do walki Dawida z Goliatem. W nim Ford Puma ST „zdecydowanie pokonał” takich tytanów jak Aston Martin DBX i Lamborghini Urus czy Porsche Cayenne Coupe. „Zdecydowanie pokonał” ująłem w cudzysłów, ponieważ to słowa organizatorów konkursu. Musimy tu przypomnieć, że Puma ST przy swoich dawidowych gabarytach oddaje kierowych do dyspozycji 200 KM mocy. Szybkości osiągnięcia setki nie porównujemy do szybkości wystrzału z procy, ale jest to 6,7 sekundy.
Z tytułem najlepiej prowadzącego się modelu w kategorii małych SUV-ów wiąże się kolejna część uzasadnienia. „Gdy droga stanie się wąska i kręta, trudno Ci będzie tak dobrze się bawić w jakimkolwiek innym sportowym SUV-ie. Puma ST waży mniej od większości innych aut w tej klasie, dzięki czemu jest bardziej zwrotna w zakrętach” – czytamy. „To jeden z naszych ulubionych małych SUV-ów” – przyznali jurorzy „What Car?”, zdradzając, że Puma ST zachwyciła ich swoją praktycznością i ceną. Magazyn dodatkowo docenił Pumę ST za sztywne zawieszenie, za precyzyjny układ kierowniczy oraz za mechaniczny mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu.
Podczas testowania Pumy proszę zestawić swoje odczucia i opinie z tymi nagrodowymi. Ciekaw jestem, na ile będą zgodne.
Władysław Adamczyk
