Sezon wyprzedaży w salonach samochodowych niektórych marek ruszył na dobre. Może w tym roku ruszył z opóźnieniem, ale wygląda na to, że z kopyta. Już pobieżne spojrzenie na wyprzedaż w Nissanie nie pozwala stwierdzić, że taka oferta zdarza się tylko raz do rok. Taka wyprzedaż rocznika Nissana zdarza się… nie zdarzyła się, odkąd nawet najstarsi górale przesiedli się z sań na auta 4×4. Niespecjalnie ryzykowne będzie stwierdzenie, że ta promocja na samochody jest wyjątkową na całym rynku motoryzacyjnym. A już na pewno, odkąd Citroen przestał oferować wszystkie swoje auta z wpisanym w ich cenę na stałe rabatem. Nie piszę tego jednak, żeby wywołać sensację i wygenerować ruch na blogu, bo sensacją samą w sobie jest skala promocji. Najkrócej: Wyprzedaż rocznika 2024 w Nissanie objęła wszystkie popularne modele we wszystkich dostępnych wersjach. Poza korzyściami gotówkowymi w kwotach kilkudziesięciu tysięcy złotych wiąże się także m.in. z przedłużoną gwarancją i promocją na ubezpieczenie.
Przykład pierwszy z brzegu: Przebój segmentu crossoverów – Nissan Qashqai (przedliftingowy) – tu suma korzyści policzalnych wynosi 27 000 złotych. Do tego dochodzi korzyść niemierzalna – niezmierzony spokój wynikający z wydłużonej do pięciu lat gwarancji. Ponieważ wyprzedaż rocznika Nissana jest prowadzona na szeroką skalę, każdej osobie zainteresowanej samochodem tej marki mogę podpowiedzieć jedno rozwiązanie. Proszę otóż na stronie Nissan wyprzedaż 2024 zgłosić swoje zainteresowanie i niech już w salonach pracują nad sprostaniem Państwa oczekiwaniu.
Wyprzedaż rocznika w salonach samochodowych – tło
Jak w przypadku innych marek, czujmy się w redakcji w obowiązku, by informować Szanownych Czytelników bloga nie tylko o premierach i nowinkach, ale także o motoryzacyjnych okazjach. A kiedy trafiają się takie okazje jak w Nissanie, to wręcz czujemy nieodparty wewnętrzy nakaz, by o nich pisać.
Polską specyfikę motoryzacyjnych black weeks zasygnalizowałem w swoim poprzednim wpisie, którego tematem była wyprzedaż rocznika Mitsubishi. Sezonowa promocja na naszym rynku odwołuje się do wspomnianej tamże typowo polskiej świeckiej tradycji, jaką jest właśnie wyprzedaż rocznika. Po pierwsze dotyczy ona tylko pojazdów mechanicznych, bo nikt nie przecenia ze względu na rocznik telewizorów ani pralek. Po drugie, na rynkach bardziej motoryzacyjnie rozwiniętych rocznik samochodu ma zdecydowanie mniejsze znaczenie niż w Polsce. Tam osoba odkupująca auto używane w pierwszym rzędzie zwraca uwagę na przebieg samochodu, jego stan techniczny i regularną obsługę serwisową.
Znaczenie rocznika schodzi na dalszy i coraz dalszy plan wraz z wiekiem samochodu. A na plan jeszcze dalszy, gdy gwarancja na auto jest przedłużona do pięciu lat, jak w Mitsubishi, a teraz w prawie wszystkich ofertach Nissana. W których? Przejdźmy do miłych szczegółów, jakie przynosi wyprzedaż rocznika 2024 w Nissanie. Nie muszę dodawać, że obejmuje ona samochody dostępne od ręki, na placach dealerów.
Nissan Juke w wyprzedaży od 98 400 zł (albo lepiej)
Wybór samochodów w promocji jest naprawdę szeroki. Od wersji z litrowym silnikiem o mocy 114 KM z wyposażeniem Acenta po hybrydę 1,6 143 KM w wersji N-Sport. Juke, jakiego znalazłem w najniższej cenie (114 KM, Acenta z pakietem Komfort), sieć Japan Motors wystawia za 98 400 złotych. Ale cena wyjściowa to w noworocznej promocji Nissana nie wszystko, stąd dopisek w śródtytule „albo lepiej”. Na ofertę wyprzedaż rocznika Nissana Juke wyjściowo składa się 11 000 złotych rabatu. Dochodzi do tego 1 500 złotych premii dla dotychczasowych właścicieli Nissana. Dodatkowo może dojść 2 000 złotych premii za odkup auta (niezależnie od marki). Suma bezpośrednich i widocznych gołym okiem korzyści może zatem wynieść 14 500 złotych.
Ponadto otrzymujemy dodatkowe dwa lata gwarancji i możliwość skorzystania z promocyjnych ofert finansowania. Tanie drogi finansowania są cztery – kredyt 0%, kredyt 50/50, leasing 101% lub leasing na trzy lata 103%. Doradcy finansowi w salonach Nissana chętnie przeanalizują z Państwem najlepsze opcje.
Wyprzedaż rocznika Nissana Qashqai, tego albo tamtego
„Tamten” Nissan Qashqai to model przed liftingiem, ale także z rocznika 2024. W jego przypadku wyprzedaż rocznika Nissana zaczyna rabat w wysokości 21 000 złotych. Jeśli chodzi o Qashqai’a „tego”, czyli po liftingu, to rabat zaczyna kwota 13 000 złotych. W obu przypadkach napisałem „zaczyna”, ponieważ do rabatu kwotowego dochodzą rabaty premiowe. Pierwszą premią marka nagradza swoich stałych klientów i przyznaje im bonus w wysokości 3 000 złotych. Drugie 3 000 pe-el-enów premii przysługuje za pozostawienie auta w rozliczeniu. Zatem korzyści kupujących Qashqai’a przed liftingiem sumują się do 27 000 złotych, a kupujących najnowszą wersję do tysięcy dziewiętnastu. Za to kupującym najnowszego Qashqai’a promocja Nissana 2024 przynosi dodatkowo możliwość rocznego ubezpieczenia samochodu za jedynie 1% jego wartości. A pakiet to godny. Poza OC i AC zawiera opcję Auto Non Stop w AC nawet z klauzulą ubezpieczenia PZU Pomoc w Drodze z samochodem zastępczym marki Nissan.
Wyprzedaż rocznika 2024 Nissana to – jak już wiemy – wielopak, przepraszam – wielopromocja, więc także inne jej elementy należą się kupującym Qashqai’a. Niezależnie od wersji jest to przedłużenie gwarancji do pięciu lat oraz możliwość skorzystania z promocyjnych ofert finansowania. Tych samych czterech do wyboru, przedstawionych w akapicie powyżej, którego tematem była oferta wyprzedażowa na Nissana Juke.
Nissan X-Trail w promocji z sumą korzyści również równą 27 000 złotych
Największy crossover Nissana, który w nowym wcieleniu stał się jeszcze większy, nie ucieszył mnie największą procentowo skalą promocji. W wymiarze policzalnym jest ona taka sama, jak w przypadku Qashqai’a – 27 000 złotych. Składają się na nią 20 000 złotych rabatu i także dwie premie – lojalnościowa i odkupowa. Premie są akurat największe, bo ta pierwsza wynosi trzy, a druga cztery tysiące złotych. Wyprzedaży rocznika Nissana oczywiście także w przypadku modelu X-Trail towarzyszy promocyjna oferta finansowania. Tu do wyboru mamy trzy drogi do samochodu – kredyt 0%, kredyt 50/50 oraz leasing 103%.
Cieszę się, że mogłem przedstawić Państwu tak dobre informacje. Mam takich jeszcze drugą garść, ale dotyczą one samochodów z napędem wyłącznie elektrycznym (BEV), a to temat na odrębne opowiadanie. Wrócę z nim niebawem, bo wygląda na to, że promocja Nissana sprawiła, iż nastał najlepszy czas dla chcących kupić elektryka. Tymczasem jednak serdecznie zapraszam do salonów Nissana na jazdy testowe i owocne rozmowy.
Waldemar Sadowski
Zdjęcia: Nissan, Bogusław Korzeniowski, Radek Pszczółka