Wszyscy mamy świadomość, że elektryczna motoryzacja opiera się na akumulatorach. Wiemy, że to akumulator determinuje zasięg i czas ładowania auta, a więc praktyczność i komfort użytkowania. Z kolei ich koszt w największym stopniu wpływa na cenę samochodu. Zwiększyć, to co zwiększenia wymaga, zmniejszyć to, co zmniejszenia potrzebuje (poza ceną także masę i wielkość), to cele nad którymi pracuje branża motoryzacyjna i nie tylko. SEAT będzie prowadził wieloaspektowe prace badawcze w nowym Centrum Testowym Energii.
Marka zainaugurowała działalność Centrum Testowego Energii w – a jakże by inaczej –Hiszpanii. Podobieństwo idei do wcześniej utworzonego centrum testowania układów napędowych nasuwa się samo. CTE to pionierski ośrodek badań i rozwoju akumulatorów dla pojazdów elektrycznych i hybrydowych typu plug-in. Jego utworzenie to nie tylko kolejny krok firmy we wsparciu rozwoju elektromobilności w Hiszpanii. Ambinym celem jest bowiem nawet przekształcenie tego kraju w wiodące centrum mobilności elektrycznej w Europie.
Akumulator testowany na wszystkie strony
Centrum Testowe Energii może wykonać do sześciu tysięcy kompleksowych testów systemów wysokiego napięcia w ciągu roku. Jak kompleksowych, to kompleksowych, bo średnia długość testów, jakie przechodzi w nim akumulator to ponad 17 500 godzin. Tak długi czas wynika z potrzeby badania wydajności baterii podczas całego cyklu ich użytkowania. Aby zobrazowac skalę przedsięwzięcia posłużymy się mocą, jakiej Centrum potrzebuje, żeby między wieloma innymi parametrami moc akumulatorów móc badać. Otóż dysponuje ono mocą testową 1,3 MW. Odpowiada to zużyciu energii przez 350 gospodarstw domowych przy jednoczesnej pracy wszystkich urządzeń elektrycznych. Z drugiej strony możemy przeliczyć to na małe urządzenia – smartfony. Taka moc wystarczy do ładowania stu tysięcy smartfonów jednocześnie.
Na powierzchni 1 500 m2 znajduje się pięć stanowisk badawczych wraz z pięcioma komorami klimatycznymi. Pozwalają one na stworzenie każdego rodzaju sytuacji, w jakiej może pracować akumulator. Dlatego baterie testowane są podczas próby szybkiej i wolnej jazdy, przy różnych kątach nachylenia lub nawierzchniach dróg. W komorach klimatycznych wytwarza się także skrajne warunki pogodowe, z ekstremalnymi temperaturami, które mogą różnić się nawet o 80⁰C. Akumulatory są badane nie tylko samodzielnie, ale oczywiście także we współpracy z pojazdami.
– Tu nie oszczedzamy baterii, poddajemy je ciężkim, ale rzeczywistym próbom. Pozwala nam to zagwarantować ich doskonałe działanie w każdej sytuacji, przez cały okres ich eksploatacji – wyjaśnia Francesc Sabaté, dyrektor Centrum.
Takie podejście jest absolutnie natualne, jeśli zważyć na to, iż hybrydowe i elektryczne samochody Seata są sprzedawane na całym świecie. Akumulator musi odpowiednio spisywać się klimacie zwrotnikowym Meksyku, jak i w prawie podbiegunowym klimacie północnej Szwecji.
Akumulacja potencjału oraz energii
Centrum Testowe Energii prowadzi badania akumulatorów platform MEB (czyli elektrycznych) oraz MQB (hybrydowych), a dodatkowo różnych ładowarek stosowanych w samochodach zelektryfikowanych. Opracowane wyniki testów mają służyć usprawnianiu układów napędowych dla marek CUPRA, SEAT i SEAT MO oraz innych z Grupy Volkswagen.
– To Centrum pozwala nam wyznaczać standardy w rozwoju narzędzi dla zrównoważonej mobilności – ocenia Josep Bons, szef działu inżynierii elektrycznej i elektronicznej w SEAT SA.
Przy okazji pisania o zrównoważonej mobilności pozwolimy sobie odnotować działania szersze – na rzecz zrównoważonego rozwoju. Otóż Centrum uzyskało certyfikat LEED, potwierdzający, że budynek jest wiodącym obiektem w zakresie efektywności energetycznej i zrównoważonego projektowania. 120 paneli słonecznych zamontowanych na jego dachu obniża emisję CO2 o 39 ton miesięcznie. Żaluzje na fasadzie (w liczbie 95) automatycznie uchylają się i przymykają, by zoptymalizować dopływ światła oraz dopływ i odpływ energii cieplnej.
Władysław Adamczyk