Historia tego modelu zaczęła się w 2009 roku, kiedy to został wprowadzony na rynek europejski. Po dziesięciu latach koncern Mitsubishi zapowiada jego najnowsze wcielenie, które zadebiutuje w roku 2020. Oficjalna premiera odbędzie się za niespełna miesiąc w Genewie.
Mitsubishi ASX przez te wszystkie lata przechodził drobne modyfikacje mające na celu udoskonalenie i lepsze dopasowanie do potrzeb użytkowników, ale tak dużej zmiany jeszcze nie było. ASX zyskał zupełnie nowy przód, który nawiązuje do większego Eclipse Crossa oraz do zaprezentowanego niedawno najnowszego pickupa L200. Modyfikacjom uległa również tylna część samochodu, a najbardziej w obszarze świateł i tylnego zderzaka.
Koncepcja wnętrza pozostała ta sama, ale nowością są dwa systemy multimedialne z ekranami o przekątnej 7 lub 8 cali. Pojawi się możliwość odtwarzania filmów przechowywanych na pamięci zewnętrznej. W najwyższych wersjach wyposażenia dostępny będzie system nawigacyjny Tom Tom.
Największą techniczną zmianą ma być nowa jednostka napędowa o pojemności 2,0 litra z układem MIVEC. Najprawdopodobniej taka, jaka obecnie napędza model Outlander, czyli o mocy ok. 150 KM. Tym samym, wreszcie klienci chętni na zakup ASX-a otrzymają silnik, który zapewni dobrą dynamikę. Niestety zła wiadomość jest taka, że silnik zostanie połączony z pięciostopniową skrzynią biegów. W opcji będzie natomiast sześciobiegowy (w praktyce bezstopniowy) automat. Do wyboru będą wersje z napędem na jedną i obie osie.
Premiera samochodu odbędzie się najprawdopodobniej 5 marca w Genewie. Kiedy zostanie wprowadzony na rynek? Tego na razie nie wiemy.