Tecnologie Hyundai i Kia na Księżyc

W naszym już prawie cyklu poszukiwania wakacyjnych przygód nawet nie próbujemy zaprosić na Księżyc, bo przecież nie spadliśmy z księżyca. W tym wpisie spojrzymy jednak na srebrny glob z perspektywy motoryzacyjnej, co wszakże jest naturalne. Przecież nawet ogólnie dostępne obrazy potwierdzają, że bez (przynajmniej czterech) kół na Księżycu ani rusz. Chociaż… No właśnie, już ilustracja na wejście temu przeczy, ale to właśnie jeden z elementów “Metamobility”.

Wakacyjny nastój i urlopowe pokusy

Nawet kilka tygodni po urlopie towarzyszy nam wakacyjny nastrój i może podróżnicze tęsknoty przekładają się na tematyczne ciągoty. To jednak producenci z bezecnym wyrachowaniem te tęsknoty w nas pobudzają. I wcale nie chodzi tu o oczywistą oczywistość, jaką jest produkowanie samochodów, które do podróżowania stworzone są. W swoim bezwstydnym wodzeniu nas na pokuszenie robią te auta w podróżowaniu coraz wygodniejsze, a przez to jeszcze bardziej kuszące. Chodzi nam jednak o to, że w wakacyjnym czasie podsuwają iskry zapalające nas do wakacyjnego relaksu. Bo to Nissan wypuści e-przewodnik i zaprosi na zwiedzanie Sztokholmu. Bo to potem Volvo ogłosi plan budowy fabryki w Koszycach, czym sprowokuje nas do realizacji hasła #VisitSlovakia. Dodatkowo Ford zaproponuje nam spanie pod namiotem, a Seat sprytnie połączy ładowanie elektryka ze zwiedzaniem. Niby Hyundai Motor i Kia na Księżyc nie zapraszają, ale skłaniają nas do innego spojrzenia na jedynego naturalnego satelitę Ziemi.

Historyczna dygresja i księżycowe wyzwania

Lot w kosmos pierwszego Polaka przypadł na czas w historii zwany okresem późnego Gierka (który całował się z Breżniewem). Tak jak dziś myślący członkowie społeczeństwa wysyłaliby sobie memy z kilkoma posłami w rolach głównych, tak wtedy opowiadali dowcip. Precyzyjniej – dowcip w formie zagadki:
– Co naukowcy udowodnili lotem Hermaszewskiego w kosmos?
– Że Polak może oderwać się od Ziemi, ale od ruskiego nigdy.
Nie potwierdziło się, chociaż do pełni szczęścia jeszcze trochę trudnej drogi przed nami.
U schyłku Gomułki Neil Armstrong, po postawieniu stopy na Księżycu, powiedział o małym kroku dla człowieka, a wielkim dla ludzkości. Potwierdziło się, jednakże wiele zagadnień pozostaje jeszcze do zbadania.

W badaniach kosmosu pomogą Hyundai Motor i Kia, wcześniej już zaangażowane w zaawansowaną mobilność powietrzną. Firmy podpisały bowiem umowy z sześcioma koreańskimi instytutami badawczymi w celu wspólnego opracowania rozwiązań technologicznych do eksploracji powierzchni Księżyca. W oficjalnym komunikacie czytamy: „Hyundai Motor i Kia, które stały się pionierami nieskończonych perspektyw rozwoju mobilności, dzięki innowacyjnym technologiom, takim jak robotyka i zaawansowana mobilność powietrzna (AAM), rozszerzają swoją wizję poza granice Ziemi i obierają za cel kosmos”. – Zrobiliśmy pierwszy krok w kierunku przekształcenia w rzeczywistość naszej wizji robotyki i koncepcji metamobilności  – powiedział Yong Wha Kim, szef Centrum Planowania i Koordynacji Badań i Rozwoju w Hyundai Motor i Kia. – Poszerzymy zakres doświadczeń związanych z mobilnością poza tradycyjne środki transportu oraz poza granice Ziemi. A doświadczenia będą to wyjątkowe, bo zdobywane w innej grawitacji, przy ekstremalnych temperaturach, miedzy kraterami i w obłokach pyłu księżycowego.

Kosmiczne badania a korzyści nam bliskie

Udział w programie badawczym jest ważnym krokiem w realizacji wizji robotyki marek „Rozszerzenie ludzkiego zasięgu” w celu współtworzenia lepszej przyszłości. Specjalistyczna wiedza zaangażowanych w przedsięwzięcie instytucji zostanie wykorzystana m.in. w sprzęcie badawczym, oprogramowaniu do obsługi mobilności i funkcjonalności zdalnej komunikacji.

Tak jak Księżyc jest środowiskiem badawczym wyjątkowo surowym i wymagającym, tak jest też doskonałym poligonem doświadczalnym. Hyundai i Kia przystąpiły do programu także w celu przyspieszenia dostarczania inteligentnych i zrównoważonych rozwiązań w zakresie mobilności na Ziemi. Jak bardzo, mimo zawieszenia w kosmosie, są one przyziemne i ludzkie potwierdza film przedstawiający robota badającego przestrzeń kosmiczną. I znowu nie chodzi nam o wyprawę na Księżyc, czy nawet Marsa (w filmie zaanonsowaną), ale o wizję robotyki marek. Ta, ujęta w program o nazwie „Metamobilty”, ma pomóc przezwyciężyć ograniczenia ruchu.

Kiedy już stopniowo uwalniamy się od wakacyjnego myślenia, z rzetelności musimy jeszcze dodać kilka informacji oficjalnych. Inicjatywa, do której przystąpiły Hyundai Motor i Kia, opiera się na udanym narodowym programie kosmicznym Korei i ma interdyscyplinarny charakter. Uczestniczy w niej między innymi sześć koreańskich instytutów badawczych z różnych obszarów. Są to instytuty badań energii atomowej, badań kosmicznych, astronomii i nauk kosmicznych, instytut inżynierii lądowej i technologii budowlanych oraz elektroniki i telekomunikacji. Stronę motoryzacyjną uzupełnia Koreański Instytut Technologii Samochodowych (KATECH).

Radek Pszczółka

Poprzedni wpis Następny wpis